Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

Akademia finansów

Akademia Finansów cz. 2.:Historia złotego w pigułce II

poniedziałek, 16 marca 2020 07:50 / Autor: Piotr Wójcik
Akademia Finansów cz. 2.:Historia złotego w pigułce II
Akademia Finansów cz. 2.:Historia złotego w pigułce II
Piotr Wójcik
Piotr Wójcik

Banknoty i monety są powszechnie używanym środkiem płatniczym. Co jednak zrobić, jeśli te, które mamy w portfelu ulegną uszkodzeniu? Co dzieje się z zużytymi pieniędzmi? Między innymi na te pytania odpowiedzi szukali uczniowie II klasy szkoły podstawowej, którzy uczestniczyli w warsztatach zorganizowanych w kieleckim oddziale Narodowego Banku Polskiego. Jakie uzyskali odpowiedzi na nurtujące ich pytania?

Polskie banknoty, które znajdują się w obiegu, wykonane są z papieru, do produkcji którego wykorzystywana jest bawełna. Dzięki temu, że do ich produkcji został wykorzystany właśnie ten materiał, banknoty nie ulegają szybkiemu zużyciu. Jednak pomimo to ich trwałość jest ograniczona. Zdarza się też, że banknoty zostają uszkodzone lub zniszczone na przykład w wyniku wyprania, naderwania czy nadpalenia.

W BANKU WYMIENIĄ BANKNOT NA NOWY

– Taki banknot zawsze można przynieść do banku i sprawdzić, jak duża jego część została zachowana. Na tej podstawie kasjerka wypłaca równowartość uszkodzonego tj.: porwanego, poplamionego znaku pieniężnego, jednak warunkiem realizacji tej zamiany jest to, by zachowało się min. 75 proc. powierzchni pierwotnej banknotu – wyjaśnia Łukasz Pastuszyński z kieleckiego oddziału Narodowego Banku Polskiego. Banknot, który zachował od 45 do 75 proc. pierwotnej powierzchni, zostanie wymieniony za połowę jego wartości nominalnej. Ogólna zasada odnosząca się do zniszczonych lub zużytych monet jest taka, że wymianie podlegają monety, oraz ich elementy (rdzeń i pierścień), które mają uszkodzenia typu mechanicznego. Zużyte lub uszkodzone banknoty i monety Narodowego Banku Polskiego można wymienić na nowe w kasie dowolnego banku działającego w Polsce – reguluje to Zarządzenie Prezesa NBP. Zużyte lub zniszczone banknoty wycofywane są z obiegu zgodnie z precyzyjną procedurą postępowania. – Kiedy banknot nie nadaje się już to użytku, trafia do ponownego przeliczenia przez sorter i po zakwalifikowaniu jako znak pieniężny nienadający się do obiegu ulega zniszczeniu przez pocięcie na specjalnej niszczarce. W wyniku zniszczenia powstają ścinki, z których nie da się już złożyć kompletnego banknotu. Następnie takie ścinki są palone. Odbywa się to komisyjnie, a cały proces jest dokumentowany protokołem. Niekiedy ścinki pakowane są w worki i trafiają do oddziałów Narodowego Banku Polskiego, gdzie służą jako materiał edukacyjny – mówi Łukasz Pastuszyński prezentując uczniom worek, w którym znajdują się zniszczone banknot dwustuzłotowe o wartości 4 milionów złotych. – Taki worek waży mniej więcej 4 kilogramy.

Banki komercyjne często przekazują do banku centralnego zużyte fizycznie banknoty, a w zamian otrzymują nowe. W tym celu bank centralny utrzymuje zapasy wydrukowanych banknotów i wybitych monet. Banki centralne posiadają również rezerwy znaków pieniężnych na wypadek zdarzeń nadzwyczajnych, czyli na przykład kryzysu w systemie bankowym. W obiegu utrzymywanych jest w Polsce niemal 1,5 mld banknotów. Rocznie bank centralny niszczy około 300 mln sztuk zużytych banknotów. Najczęściej są to te o najniższych nominałach, czyli 10 zł i 20 zł.  O ile standardowe banknoty obiegowe używane są na tyle intensywnie, że po jakimś czasie trafiają do niszczarki, o tyle banknoty kolekcjonerskie, zwykle nie służą do płacenia, choć mogłyby. Takie banknoty trafiają na długie lata w ręce kolekcjonerów. – Przykładem takiego banknotu może być wyemitowany w 2019 roku banknot o nominale 19 złotych tematycznie poświęcony setnej rocznicy powstania Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.W rzeczywistości jednak wartość takiego banknotu na rynku numizmatycznym znacznie przewyższa jego wartość nominalną– wyjaśnił pracownik NBP.

WYPŁATY Z OKIENKA I BANKOMATU

Jeszcze około 20 lat temu ktoś, kto chciał wypłacić pieniądze z rachunku w banku musiał udać się do oddziału banku i dokonać takiej transakcji w okienku kasowym. Dziś najczęściej robimy to w bankomatach. Pierwszy bankomat podobny do tych, z których korzystamy dziś, stanął w Londynie w 1967 roku. W Polsce pierwszy bankomat pojawił się w 1987 roku w Warszawie. W 2011 roku urządzeń tych działało już ponad 17 tys. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że pod koniec września 2019 roku działało w Polsce niemal 23 tys. bankomatów. Co ciekawe, ich liczba spadła w porównaniu do roku 2017, kiedy to mieliśmy w kraju niemal 24 tys. Tymczasem obecnie notujemy sytuację, w której rośnie obrót bezgotówkowy, ale i gotówkowy. Wycofanie gotówki z rynku wiąże się ponadto ze zbyt dużym ryzykiem wynikającym z obawy o niestabilność dostaw prądu czy działania systemów informatycznych. Poza tym ludzie mimo wszystko lubią pieniądz tradycyjny. Lubią go czuć, lubią mieć i czują się z nim pewnie. Korzystanie z pieniędzy elektronicznych zawsze niesie ze sobą ryzyko związane z cyberprzestępczością – ocenia Łukasz Pastuszyński.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO