MIASTO
Oblaci odzyskają klasztor na Świętym Krzyżu? Minister obiecał
Jan Szyszko, minister środowiska wziął udział w majówce organizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość na Świętym Krzyżu. Szyszko obiecał pomoc w odzyskaniu części klasztoru, o który zakonnicy zabiegają od lat.
Minister przyjechał do województwa Świętokrzyskiego na zaproszenie posła Krzysztofa Lipca. Głównym tematem rozmów było przejęcie zachodniej części klasztoru. Misjonarze Oblaci zabiegają o to od lat. Obecnie znajduje się tam Muzeum Przyrodnicze Świętokrzyskiego Parku Narodowego. 8 lat temu, za poprzednich rządów PiS-u było blisko porozumienia, ale po zmianie władzy sprawa nie została doprowadzona do końca. Jednak teraz znów jest na to szansa. - Ostatni raz byłem tutaj 8 lat temu i jechałem z ciekawością co się zmieniło. Mam nadzieję, że dokończymy teraz proces, który zaczęliśmy dawno temu. Chciałbym, żeby to stało się jeszcze w tym roku. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że Święty Krzyż to symbol naszej wiary. Tutaj znajdują się relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Ten obiekt jest mocno wpisany w dziedzictwo kulturowe naszego narodu. Nie byłoby parku narodowego, gdyby nie było Świętego Krzyża. Myślę, że sprawiedliwości stanie się zadość i cały ten budynek będzie należał do Ojców Oblatów – mówił podczas spotkania Szyszko.
Misjonarze Oblaci są spadkobiercami dziedzictwa benedyktyńskiego, do których należał kiedyś cały zespół klasztorny. Teraz jego zachodnia część to mienie Skarbu Państwa. Poseł Lipiec potwierdził, że obecne władze będą starały się pomóc zakonowi. - Musimy tę sprawę uporządkować. Będziemy wspierać misjonarzy Oblatów, bo zależy nam na tym, żeby odzyskali to mienie. Trzeba przywrócić dawny blask świętokrzyskiemu sanktuarium. Musimy także myśleć o Świętokrzyskim Parku Narodowym i o tym, żeby ekspozycja znalazła odpowiednie miejsce - mówił
Dobrej myśli jest także superior Klasztoru Ojców Oblatów, Ojciec Zygfryd Wiecha - Obecność ministra Szyszki na Świętym Krzyżu to jak obecność domownika. Pamiętamy, kiedy wraz z Przemysławem Gosiewskim zaangażował się w nasz problem. Pan Bóg uczy nas cierpliwości. Może tę cnotę trzeba było pogłębić tutaj na Świętym Krzyżu. Oczekując uczymy się pokory – powiedział.