MIASTO
Pożar w centrum miasta i błyskawiczna reakcja policjantów
Wczoraj po południu, w jednej z kamienic w centrum Kielc wybuchł pożar. Na szczęście na miejsce szybko przybyli policjanci z kieleckiego oddziału prewencji i opanowali sytuację, nikt nie odniósł obrażeń.
Niepokojące zgłoszenie dotarło do policjantów przed godziną 16. Już po minucie na miejscu byli kieleccy policjanci. Okazało się, że pożar wybuchł na ostatnim piętrze kamienicy. Mundurowi zabrali z radiowozu gaśnicę i bez wahania pobiegli na ratunek.
- W środku mieszkania i na korytarzu był gęsty dym, z jednego z pomieszczeń wydobywały się płomienie. Przebywający tam mężczyzna, jak się potem okazało – sąsiad, bezskutecznie próbował gasić ogień. Policjanci ewakuowali 73-latka w bezpieczne miejsce – informuje Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Wkótce na miejsce dotarli strażacy i przejęli działania gaśnicze.
- Policjanci zaopiekowali się 73-latkiem, który na szczęście nie wymagał opieki lekarskiej. Na zewnątrz znajdowali się także najemcy mieszkania – dwoje 29-latków i 4-letni chłopiec. Mama i dziecko w pośpiechu opuszczali mieszkanie, nie zdążyli nawet ubrać czegoś ciepłego. Policjanci zapewnili rodzinie schronienie i komfort termiczny zapraszając ich do radiowozu – dodaje policjant.
Na szczęście skończyło się na stratach materialnych.