REGION
Czy świętokrzyscy posłowie zatrzymają aborcję? "Opowiadamy się za ochroną życia"
Aż 830 tysięcy podpisów zebrano pod obywatelskim projektem ustawy „Zatrzymaj aborcję”. Dokument zakłada usunięcie z polskiego prawa możliwości zabicia dziecka nienarodzonego ze względu na podejrzenia niepełnosprawności bądź choroby. Niestety, znajduje się on w sejmowej „zamrażarce” i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie będzie procedowany. Zapytaliśmy świętokrzyskich posłów o stosunek do projektu likwidującego tzw. aborcję eugeniczną.
Ustawę złożono w polskim parlamencie 30 listopada 2017 roku. Jak mówią inicjatorzy akcji, od tamtego czasu w ramach legalnej aborcji zabito 2154 nienarodzonych dzieci, u których istniało podejrzenie niepełnosprawności.
„Zgodnie z obowiązującym dziś prawem aborcji dokonuje się przeważnie na dzieciach, które mogłyby żyć długo i być szczęśliwe: nie tylko dzieciach z zespołem Downa i Turnera, ale także niepełnosprawnych fizycznie oraz dzieciach z pochopnie postawioną radykalną diagnozą. Projekt „Zatrzymaj aborcję” nie zmienia nic w kwestii punktów niedotyczących bezpośrednio aborcji z przyczyn eugenicznych, osób podlegających karaniu za aborcję ani wymiaru kary oraz wykonywania badań prenatalnych” – czytamy na stronie zatrzymajaborcje.pl . Sam projekt, oprócz setek tysięcy Polaków, poparł również Episkopat Polski. Ustawa „Zatrzymaj aborcję” nadal czeka na rozpatrzenie w Sejmie.
W poprzedniej kadencji posłowie zdecydowali, żeby projekt odesłać do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny 10 stycznia 2018 roku. – Od miesięcy czekamy, żeby zacząć obradować nad tym dokumentem. Przewodnicząca jednak nigdy nie wprowadziła projektu do porządku obrad, chociaż wielu posłów się o niego dopytywało. Będzie projekt, będziemy rozmawiać – mówi poseł Marzena Okła-Drewnowicz, wiceprzewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny i posłanka Koalicji Obywatelskiej. Samo ugrupowanie raczej nie będzie chętne do wprowadzenia zmian w ustawie.
– Stanowisko naszego klubu w tej sprawie jest jednoznaczne. Opowiadamy się za ochroną życia w każdej postaci. Nie zapoznałem się z tym projektem, ale ochrona życia wpisuje się w kierunki naszej polityki – zapewnia poseł Zjednoczonej Prawicy Michał Cieślak. Przypomnijmy, że w poprzedniej kadencji ugrupowanie posiadało większość w parlamencie, jednak mimo to projekt „Zatrzymaj aborcję” utknął po pierwszym czytaniu we wspomnianej wyżej komisji.
Z kolei Czesław Siekierski z Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że nie warto wracać do tematu aborcji i należy zachować tzw. kompromis w tej sprawie.
Jaki będzie los popieranego przez Episkopat Polski i setki tysięcy Polaków projektu „Zatrzymaj aborcję”? Tego nie wiemy, ale z pewnością dla posłów jest to doskonała okazja do opowiedzenia się po stronie cywilizacji życia.