SPORT
Daszkiewicz: strata punktów sprawi, że nasza sytuacja będzie bardzo trudna
Siatkarze Dafi Społem, w sobotę w spotkaniu 20. kolejki PlusLigi w Hali Legionów, zmierzą się z Łuczniczką Bydgoszcz. Dla kieleckiej drużyny będzie to prawdziwy "mecz o życie". Kielczanie obecnie zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, tracąc siedem punktów do lokaty barażowej. Tę zajmuje ich najbliższy rywal. - Każda strata punktów w tym pojedynku sprawi, że nasza sytuacja będzie bardzo trudna - mówi trener kieleckiej drużyny, Dariusz Daszkiewicz.
- Nie możemy podchodzić jednak do tego na zasadzie: "to jest jeden jedyny mecz i od niego wszystko zależy". Wiadomo jest bardzo ważny, ale później też pozostaje do rozegrania kilka spotkań. Musimy w każdym z nich grać znacznie lepiej niż ostatnio w Radomiu. Musimy starać się zdobywać punkt w każdym pojedynku, szczególnie z rywalami z naszego zasięgu. Oczywiście za wszelką cenę chcemy wygrać z Łuczniczką, bo to ułatwi nam pogoń - wyjaśniał szkoleniowiec Dafi Społem.
Łuczniczka w ostatniej kolejce pokonała przed własną publicznością 3:2 Espadon Szczecin. W ostatnim czasie bydgoszczanie m.in. za "trzy" ograli GKS Katowice oraz urwali punkty ONICO Warszawa.
- Mamy rozpisany ten zespół. Z chłopakami mieliśmy już pierwsze odprawy wideo. Jak będziemy z nimi grać? Siatkówka jest bardzo prostą grą. Kto zagrywa ten wygrywa. To jest brutalna prawda. Element serwisu i przyjęcia jest bardzo ważny. Czy będziemy ryzykować na zagrywce? Trudno powiedzieć. Musimy zagrać tak, żeby było jak najlepiej w danym momencie. Jeśli będzie potrzeba, a przede wszystkim zawodnik będzie się dobrze czuł w tym elemencie to może ryzykować i dostanie na to zielone światło. Jeżeli ma to się kończyć błędami, to nie ma sensu. Bydgoszcz jest w naszym zasięgu, ale wszystko zależy od naszej gry. Rozpisanie rywala to mały dodatek do tego, co możemy zrobić własną dobrą postawą - przekonywał Daszkiewicz.
Szkoleniowiec kielczan w sobotnim meczu z Łuczniczką będzie mógł już skorzystać z chorego ostatnio Piotra Adamskiego. Z gry ciągle wyłączony jest Łukasz Łapszyński, który dochodzi do pełni sprawności po urazie ręki, którego nabawił się w styczniowym starciu z Cuprum.
Sobotnie spotkanie Dafi Społem - Łuczniczka Bydgoszcz w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 17.00.