SPORT
Lettieri: Negatywną niespodzianką było to, jak nasi młodzi zawodnicy wyglądali na tle rywali
Korona Kielce w swoim pierwszym sparingu podczas zgrupowania w Opalenicy pokonała młodzieżową drużynę Wolfsburga 4:2. Po końcowym gwizdku nie do końca zadowolony był Gino Lettieri, trener "żółto-czerwonych". – Negatywną niespodzianką było to, że nasi młodzi zawodnicy, którzy niedawno zdobyli mistrzostwo Polski, na tle rywali nie wypadli zbyt pozytywnie – wyjaśniał Włoch.
53-letni szkoleniowiec młodszych zawodników posłał do boju dopiero po przerwie. Kielczanie w pierwszej części spokojnie kontrolowali przebieg gry. Po zmianie stron do głosu zaczął dochodzić zespół z Niemiec.
– W pierwszej połowie dużo graliśmy tak, jak sobie zakładaliśmy. W drugiej połowie na boisku pojawiło się kilku naszych młodych zawodników. Jeśli porównamy ich postawę z Wolfsburgiem, to widzimy dużą różnicę – tłumaczył Gino Lettieri.
W poniedziałkowym meczu premierowe bramki dla Korony zdobyli nowi napastnicy: Erik Pacinda i Uros Djuranović.
– Jesteśmy zadowoleni z pierwszej połowy. Nowi piłkarze zrobili bardzo dobre wrażenie, wykonali dobrą pracę – chwalił włoski szkoleniowiec.
W 70. minucie spotkania na boisku pojawił się Mateusz Spychała, który tego lata do Korony trafił na zasadzie transferu definitywnego ze Stali Mielec. 21-letni prawy obrońca we wcześniejszych sparingach nie mógł zagrać z powodu drobnego urazu.
– Na pewno był to dla nas wartościowy sparing. Cieszę się, że mogłem w końcu zagrać, zadebiutować w nowym klubie. Może jeszcze nieoficjalnie, ale zawsze to miłe uczucie. Wolfsburg to fajny zespół, rywale dobrze operowali piłką, ale myślę, że w drugiej połowie przeciwstawiliśmy się ich stylowi. Wynik obrazuje to, że byliśmy lepsi – wyjaśniał Mateusz Spychała.
Do Korony w przerwie letniej dołączyło już dziesięciu nowych zawodników. Niewykluczone, że to nie koniec ruchów transferowych w Kielcach.
– Musimy wzmocnić jeszcze jedną pozycję, na której mamy problem – mówił tajemniczo trener Gino Lettieri.
Kielczanie kolejny sparing rozegrają we wtorek, a ich rywalem będzie reprezentacja piłkarzy AFE, czyli hiszpańskich zawodników, którzy obecnie nie mają klubów.