Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Rymaniak: czas na weryfikację

sobota, 09 lutego 2019 11:59 / Autor: Damian Wysocki
Rymaniak: czas na weryfikację
Rymaniak: czas na weryfikację
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce wraca do walki o ligowe punkty. "Żółto-czerwoni" w meczu 21. kolejki LOTTO Ekstraklasy na wyjeździe zmierzą się z Arką Gdynia. – Po ciężkiej pracy przyszedł czas na weryfikację, na to czy jesteśmy gotowi do walki o cele, które sobie postawiliśmy. Teraz nie ma nic ważniejszego od tego, aby dobrze zacząć – mówi kapitan "żółto-czerwonych", Bartosz Rymaniak.

Korona do decydującej walki o miejsce w grupie mistrzowskiej przystępuje z czteropunktową przewagą z "jesieni". Podopieczni Gino Lettieriego na dzień dobry zmierzą się z niemal bezpośrednim rywalem w walce o górną "ósemkę". Arka traci do klubu z Kielc sześć punktów.

–  Kiedy grają zespoły na podobnym pułapie, o podobnych celach oraz kadrze, to przeważnie faworytem są gospodarze. Nie jedziemy tam jednak, aby zobaczyć morze i powdychać jodu, chcemy wrócić z punktami  – przekonuje Bartosz Rymaniak.

Korona ma dobrą sytuację wyjściową, ale do zapewnienia sobie miejsca w grupie mistrzowskiej jeszcze daleko. Kielczanie mają na swoim koncie 31 punktów, do zrealizowania celu zapewne potrzeba będzie około 43-44 "oczek". Podopiecznych Gino Lettieriego po spotkaniu z Arką czekają domowe spotkania z Lechią Gdańsk i Pogonią Szczecin.

– Wiemy jaka jest sytuacja. Nie możemy pozwolić przeciwnikom się na zbliżenie się do nas. To będą trzy bardzo ciężkie mecze, które mogą okazać się kluczowe. Możemy skomplikować sobie sytuację i później zastanawiać się czy nas ktoś wyprzedzi. Lepiej teraz spiąć się bardziej i nie narobić sobie kłopotów. Najważniejsze, aby dobrze zacząć – zaznacza kapitan "żółto-czerwonych".

Zimą kadra Korony nie przeszła zbyt wielu zmian. Do pierwszego składu z miejsca powinien wskoczyć pozyskany Ognjen Gnjatić. Kielczanie "jesienią" solidnie prezentowali się w defensywie, czy teraz ich gra ulegnie jakiejś modyfikacji?

– Nie możemy rzucić się na hura do gardeł. Jeśli zawiedzie skuteczność, to przeciwnik może nas powieźć 2:0 czy 3:0. Miało to miejsce w tamtym sezonie. Musimy grać wyrachowanie. To będzie plus Korony, długo pracowaliśmy nad tym, aby znaleźć balans między grą ofensywną i defensywną, aby nie każdą akcję grać do przodu. Wiadomo to jest widowiskowe, ale po każdym przechwycie nie da się od razu podać pod bramkę i strzelić gola. Wcześniej za często traciliśmy piłkę po odbiorze. Myślę, że teraz nasza gra będzie bardziej zbalansowana, będziemy więcej utrzymywać się przy piłce – wyjaśnia "Ryman".

Niedzielny mecz w Gdyni rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO