SPORT
Sensacja w Hali Legionów! Dafi Społem ograło Asseco Resovię!
Siatkarze Dafi Społem w swoim pierwszym noworocznym meczu sprawili ogromną sensację. Kielczanie w pojedynku 16. kolejki PlusLigi pokonali w Hali Legionów Asseco Resovię Rzeszów 3:1. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza pierwsze dwa sety wygrali po emocjonujących końcówkach do 28 i 27. Trzecia odsłona padła łupem przyjezdnych, ale czwarta, jak się okazało ostatnia partia należała do ambitnych gospodarzy, którzy zwyciężyli do 21. Kielczanie imponowali swoją grą w bloku, która przyniosła im aż szesnaście punktów.
Spotkanie od mocnego uderzenia rozpoczęli siatkarze Asseco Resovii, którzy szybko wyszli na prowadzenie 3:1. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza nie poddali się i w kolejnych akcjach zdobyli aż sześć punktów z rzędu. Goście grali nerwowo i popełniali proste błędy, które świetnie wykorzystywali kielczanie. W zespole Dafi Społem dobrze funkcjonowało przyjęcie, co pozwalało im długo utrzymywać trzy punktową przewagę. Prym w zdobywaniu punktów wiódł Jakub Wachnik, który kończył piłki z trudnych pozycji. W drugiej części seta w zespół Andrzeja Kowala zdołał dogonić wynik (17:17).
Kielczanie w końcówce po świetnych uderzeniach Tomislava Dokicia i Jakuba Wachnika wyszli na prowadzenie 22:20. Na to szybko odpowiedział Thibault Rossard. Przyjmujący gości w decydującym fragmencie wziął odpowiedzialność na swoje barki i po kolejnym skutecznym ataku doprowadził do stanu 24:22. Kielczanie szybko złapali remis, a później rozpoczęła się emocjonująca gra na przewagi. Asseco Ressovia nie wykorzystała kolejnych setboli. Przy stanie 27:27 pięknym asem serwisowym popisał się Wachnik. Rzeszowianie obronili piłkę, ale w kolejnej akcji punkt na swoim koncie zapisał Tomislav Dokić. Pierwszą odsłonę ładnym blokiem zakończył Maciej Pawliński. (30:28)
Początek drugiej partii ponownie należał do gości, którzy szybko prowadzili czterema punktami - 4:8. Podobnie jak w pierwszej części podopieczni Dariusza Daszkiewicza seryjnie zdobyli kilka "oczek" i najpierw doprowadzili do remisu, a później wyszli na prowadzenie - 13:10. Końcówka po raz kolejny była niezwykle wyrównana. W pewnym fragmencie po kieleckiej stronie nienajlepiej wyglądało przyjęcie. Rzeszowianie mimo, że nie grali rewelacyjnie zdołali odskoczyć na dwa "oczka". Zawodnicy Dafi Społem walczyli niezwykle ambitnie i wrócili z dalekiej podróży. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza po raz kolejny okazali się lepsi po grze na przewagi i po fantastycznym asie serwisowym Tomislava Dokicia wygrali 29:27.
Trzecia partia w odróżnieniu od dwóch pierwszych rozpoczęła się bez serii punktowej żadnej ze stron. Dopiero przy wyniku 10:10 podopieczni Andrzeja Kowala odskoczyli na trzy oczka. Rzeszowianie zdołali długo zdołali trzymać przewagę, ale kielczanie po raz kolejny w tym spotkaniu potrafili wrócić do gry (19:20). W tej odsłownie Dafi Społem znakomicie wyglądał blok, rzeszowianie odpowiadali bardzo mocną, celną zagrywką. W decydującym fragmencie seta gospodarze popełnili kilka indywidualnych błędów i ostatecznie przegrali do 20.
W czwartego seta lepiej wprowadzili się siatkarze Dafi Społem. Kielczanie grali równo i szybko zyskali trzypunktową przewagę. Zawodnicy Dariusza Daszkiewicza pewnie przyjmowali, a w ataku dobrze piłki kończyli Tomislav Dokić i Maciej Pawliński. Kielczanie tuż przed decydującą fazą prowadzili 16:11. W końcówce Dafi Społem nie zwalniało tempa, a swoje cenne punkty dokładał Jakub Wachnik. Kielczanie mimo drobnych problemów zdołali utrzymać swoją przewagę i ostatecznie wygrali 25:21, a w całym meczu 3:1.
Najlepszym graczem spotkania wybrano rozgrywającego kieleckiej drużyny Przemysława Stępnia.
Dafi Społem Kielce - Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (30:28, 29:27, 20:25, 25:21)
Dafi Społem Kielce: Stępień 3, Wachnik 10, Nalobin, Pawliński Dokić 20, Marozau 9, Czunkiewicz (l) oraz Łapszyński 2, Schamlewski, Adamski.