Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

KOŚCIÓŁ

Trzysta ton elektrośmieci na misje

czwartek, 30 sierpnia 2018 14:31 / Autor: Beata Kwieczko
Trzysta ton elektrośmieci na misje
Trzysta ton elektrośmieci na misje
Beata Kwieczko
Beata Kwieczko

Trzysta ton elektrośmieci udało się zebrać podczas trwającej dwa miesiące akcji "Elektrośmieci na Misje". Pieniądze ze sprzedaży odpadów zostaną przeznaczone na pokrycie połowy kosztów budowy kliniki okulistycznej w Magotty na Jamajce. Druga część środków pochodzi z Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej.

 

Misję na Jamajce w miejscowości Magotty prowadzi ksiądz Marek Bzinkowski i misjonarka świecka, Marta Socha, która pochodzi z parafii Kostomłoty.

- Jest to misja bardzo specyficzna, która powstała w buszu. Dziś jest tam kościół, szkoła i klinika, która leczy ubogich ludzi. My jako diecezja kielecka włączyliśmy się w projekt rozbudowy tej kliniki i postanowiliśmy pomóc w budowie oddziału okulistyki - tłumaczy ksiądz Łukasz Zygmunt, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Diecezji Kieleckiej.

Budowa oddziału okulistyki ma kosztować 20 tysięcy dolarów. Ze zbiórki elektrośmieci udało się zyskać ponad 30 tysięcy złotych, co stanowi połowę potrzebnej kwoty. Druga połowa pochodzi z Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej.

Ilość zebranego sprzętu przekroczyła wyobrażenia organizatorów. - Działamy na rynku już ponad 10 lat i wiemy, jakie są efekty zbiórek. Żeby zobrazować ilość zebranych odpadów, powiem, że 300 ton to około 38 tirów po 8 ton sprzętu. Ludzie bardzo się zaangażowali i było duże zainteresowanie tą akcją. Przy takich ilościach były pewne przesunięcia terminu, ale wyciągnęliśmy wnioski i mam nadzieję, że w przyszłym roku akcja będzie zorganizowana perfekcyjnie - mówi Stanisław Wyrozumski z firmy recyklingowej z Piekoszowa, który był głównym koordynatorem akcji.

Najwięcej elektrośmieci, bo prawie 21 ton, zebrał dekanat małogoski, na drugim miejscu był dekanat proszowicki, który zebrał blisko 18 ton, na trzecim dekanaty jędrzejowski i stopnicki, gdzie zebrano prawie 16 ton zużytego sprzętu elektrycznego. W samych Kielcach udało się zebrać blisko 14 ton odpadów.

Organizatorzy podkreślają, że było kilka trudności, ale udało się je pokonać. - Mapa diecezji nie pokrywa się z mapą województwa i jest parafia Proszowice, która leży w trzech województwach tj. w świętokrzyskim, śląskim i małopolskim. Żeby odebrać stamtąd elektrośmieci trzeba było dojechać 100 kilometrów i objeździć cały dekanat - dodaje Stanisław Wyrozumski.

Skąd wziął się pomysł na zorganizowanie takiej akcji? - W zeszłym roku obok klasztoru ojców Kapucynów ustawiliśmy samochód i sprawdziliśmy ile uda się zebrać elektrośmieci.  Okazało się, że w ciągu jednego dnia zebraliśmy około 8 ton zużytego sprzętu i to nasunęło mi myśl, że można by taką akcję zrobić w całej diecezji - wyjaśnia Władysław Burzawa, główny koordynator akcji z ramienia Kurii Diecezjalnej w Kielcach.

- Do niektórych parafii trzeba było jeździć kilkakrotnie, nie miałem spokojnych wakacji, odbierałem mnóstwo telefonów z prośbą o jak najszybsze odebranie elektrośmieci, ale cieszymy się, że było ich tyle i mamy nadzieję, że w przyszłym roku będzie ich tyle samo, a nawet więcej - uzupełnia Władysław Burzawa.

Akcja już się zakończyła, ale organizatorzy chcą jeszcze zorganizować w połowie września lub trochę później zbiórkę na telefon. Chodzi o to, żeby osoby starsze, które mają problem z oddaniem elektrośmieci do odpowiedniego punktu, mogły zadzwonić i aby ktoś odebrał od nich sprzęt indywidualnie.

Warto podkreślić, że nadal trwa akcja "Makulatura na Misje". Kontenery na papier ustawione są przy kieleckiej Katedrze, przy klasztorze ojców Kapucynów, przy Sanktuarium św. Józefa i przy kościele św. Stanisława.

- Co tydzień z tych kontenerów mamy około 5 do 6 ton makulatury. Do tej pory w ciągu pięciu lat udało się zebrać przeszło 140 ton makulatury. Z pieniędzy za jej sprzedaż wybudowaliśmy cztery studnie, dwie w Czadzie i dwie w Republice Środkowej Afryki. Mamy też już kolejne pieniądze na wybudowanie następnej studni w Czadzie - informuje Władysław Burzawa.

- Projekty, które są realizowane w diecezji kieleckiej są realizowane na bieżąco i są realizowane z ofiar, które wierni składają podczas pierwszych piątków miesiąca, bo jest to dzień solidarności z misjonarzami pochodzącymi z diecezji kieleckiej. Chcemy te osoby otoczyć szczególną troską, stąd nasze modlitwy i ofiary, aby mogli realizować szereg projektów edukacyjnych, medycznych, sanitarnych i innych związanych z infrastrukturą i budową - dodaje ksiądz Łukasz Zygmunt.

Dlaczego nasza diecezja pomaga Afryce, Jamajce i krajom Trzeciego Świata? - Tam żyją ludzie biedni, którzy umierają z głodu. Pomagając im, robimy wielkie rzeczy. Żyjemy w Polsce, która jest bogatym krajem, gdzie pomoc społeczna i medyczna jest na wysokim poziomie, a tam ludzie nie mają żadnej pomocy. Jeśli my im nie pomożemy to umrą - przekonuje Burzawa.

 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO