Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

KOŚCIÓŁ

Caritas oznacza miłosierdzie

piątek, 06 kwietnia 2018 13:19 / Autor: Tygodnik eM Kielce
Caritas oznacza miłosierdzie
Caritas oznacza miłosierdzie
Tygodnik eM Kielce
Tygodnik eM Kielce

Rozmowa z księdzem Stanisławem Słowikiem, dyrektorem Caritas diecezji kieleckiej

– Jaka jest idea Tygodnia Miłosierdzia?

– Zrodziła się ona już w 1946 roku. Biskupi polscy zdecydowali wtedy, aby propagować dzieła miłosierdzia. Przez wiele lat tydzień ten był przeżywany w październiku. Kilka lat temu obchody zostały przeniesione na drugi tydzień Wielkanocy, czyli od Niedzieli Miłosierdzia Bożego do trzeciej Niedzieli Wielkanocnej. To czas popularyzowania postawy miłosierdzia, zauważania potrzeb, jakie są w naszym środowisku. Święty Jan Paweł II podkreślał, że potrzeba nam wrażliwości miłosierdzia, aby dostrzec człowieka potrzebującego, na przykład uzależnioną młodzież pogrążoną w nałogu, ludzi starszych, którzy nie potrafią poradzić sobie z chorobami lub podstawowymi potrzebami. Ten tydzień ma być czasem budzenia sumień, wrażliwości, uświadamiania, że są nieustannie wokół nas ludzie potrzebujący. Święty Jakub przypomina, że wiara bez uczynków jest martwa (Zob. Jk 2, 14–18).

– Od ponad ćwierćwiecza dzieła miłosierdzia realizuje Caritas diecezji kieleckiej. Co jest szczególnie ważne w tych działaniach?

– Zajmujemy się całym spektrum problemów, jakie dotykają współczesnego człowieka. Dzielimy ten szeroki wachlarz na jedenaście kategorii. Warto zwrócić uwagę na kilka najważniejszych. Pomoc chorym jest w strukturze Caritas kieleckiej ważnym i dużym wyzwaniem ze względu na liczbę placówek, które prowadzimy, i liczbę osób, którym pomagamy. Na pewno cennym segmentem naszych działań jest pomoc dzieciom i rodzinom wielodzietnym oraz niepełnym. Dzięki rządowemu programowi „Rodzina 500 Plus” problemy w tym zakresie są mniej dokuczliwe, ale jeszcze 3-4 lata temu rodziny wielodzietne przeżywały największe kłopoty ekonomiczne. Dzisiaj trudną sytuację przeżywają rodziny rozbite i dotknięte chorobami. Ponadto prowadzimy szeroką pomoc dla seniorów, dla osób z zaburzeniami psychicznymi, bezdomnych, bezrobotnych oraz dla ofiar różnych katastrof.

– Kielecka Caritas wyspecjalizowała się w działaniach z obszaru pomocy medycznej.

– Jesteśmy w czołówce polskich diecezji pod względem liczby placówek medycznych i liczby odbiorców tych działań. Prowadzimy hospicja stacjonarne w Kielcach i Miechowie oraz dwa hospicja domowe. Mamy też doskonale rozwinięty segment rehabilitacji leczniczej. Ośrodek „Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie” to jeden z pierwszych w kraju, specjalizujący się w wieloaspektowej rehabilitacji. W ubiegłym roku prawie trzy i pół tysiąca osób skorzystało z pomocy tej placówki. Do tego dochodzi kilkanaście poradni specjalistycznych, kilka ośrodków Podstawowej Opieki Zdrowotnej oraz dość szeroki segment opieki pielęgniarskiej, w tym pielęgniarstwo długoterminowe i środowiskowo-rodzinne. Działania te cieszą się dużym uznaniem pacjentów. Mamy satysfakcję, że możemy pomóc ludziom w różnych potrzebach, ale niestety ze względu na znaczącą liczbę chętnych nie jesteśmy w stanie sprostać wszystkim oczekiwaniom.

– Jedną z najnowszych inicjatyw Caritas jest hospicjum stacjonarne.

– Idea hospicyjna dość długo przebijała się w świadomości społecznej i przepisach NFZ. Przez wiele lat publicznej służbie zdrowia nie prowadziła takich działań. Dziś to się zmieniło. Przeżywanie choroby nowotworowej jest trudne dla pacjenta i jego rodziny. Staramy się więc łagodzić dramaty ludzkie, związane z przeżywaniem terminalnego okresu choroby. Pomoc hospicyjna opiera się na trzech aspektach. Pierwszy: staramy się łagodzić problemy zdrowotne, czyli zaproponować najnowocześniejszą opiekę medyczną poprzez wsparcie farmakologiczne, a także urządzenia oraz inne specjalistyczne zabiegi medyczne. Drugi: staramy się stworzyć pacjentom poczucie bezpieczeństwa i przyjaznego środowiska w trudnej sytuacji odchodzenia z tego świata. Zwłaszcza jeśli dotyczy ona osób samotnych, które na co dzień nie mają opieki i towarzystwa rodziny. Hospicjum nie tylko zapewnia opiekę medyczną, ale też poprzez wolontariuszy stara się towarzyszyć chorym w trudnych chwilach. Czasem dla człowieka odchodzącego z tego świata ważniejsze jest potrzymanie go za rękę, posłuchanie jego zwierzeń i refleksji, które chciałby przekazać w ostatnim momencie swojego życia, niż zastosowanie takich lub innych procedur medycznych, które o kilka godzin wydłużą życie, ale nie odwrócą naturalnego biegu zdarzeń. Trzeci aspekt działania hospicjum to pomoc dla rodziny. Jeśli dramat przedwczesnej śmierci dotyczy osób młodych, to rodzinie jest naprawdę trudno pogodzić się z nim. Hospicjum jest jedyną placówką medyczną, która oferuje wsparcie dla rodziny pacjenta również po jego śmierci.

– Wspomniał Ksiądz, że w strukturach Caritas jest dom dla niepełnosprawnych w Piekoszowie.

– To największa i wiodąca placówka pod względem podejmowanych działań. W Piekoszowie jest oddział szpitalny rehabilitacji ogólnoustrojowej, oddział dzienny rehabilitacji, rehabilitacja ambulatoryjna. Ponadto prowadzimy turnusy rehabilitacyjne oraz usługi Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, który specjalizuje się w rehabilitacji poudarowej i pozabiegowej. Tutaj osoby po ciężkich schorzeniach powoli, ale skutecznie wracają do sił. Oprócz działań medycznych istnieje niewielki oddział na 28 łóżek w domu pomocy społecznej i tzw. lokale aktywizujące, które są pośrednim rozwiązaniem pomiędzy samodzielnym mieszkaniem a kompleksową opieką całodobową w DPS lub ZOL. Jest to oferta dla osób częściowo sprawnych, które potrzebują doraźnej pomocy w przygotowaniu obiadu, posprzątaniu oraz dostępie do lekarza lub rehabilitacji, ale mieszkają samodzielnie. Poza tym prowadzimy siedem środowiskowych domów samopomocy, dających wsparcie rehabilitacyjne i terapeutyczne osobom po kryzysach psychicznych i w przewlekłej chorobie psychicznej.

– Jak wygląda w praktyce ta działalność?

– To rozwiązanie balansuje pomiędzy działaniem leczniczym i osłonowym z zakresu pomocy społecznej. Osoby w domach środowiskowych przebywają tylko na zajęciach dziennych, najczęściej od godziny 8 do 15. W tym czasie otrzymują pomoc fizjoterapeuty, bieżącą rehabilitację polepszającą sprawność organizmu oraz uczestniczą w różnego rodzaju zajęciach terapii zajęciowej, które podtrzymują ich aktywność i dają kontakt społeczny, co zapobiega nawrotom choroby. Z usług domu środowiskowego korzystają ludzie po załamaniach psychicznych; jeśli nie otrzymają odpowiedniego wsparcia, które złagodzi pewne trudności życia, to następuje nawrót choroby. Mamy wiele dobrych doświadczeń dowodzących, że osoby korzystające z tych domów potrafią funkcjonować w środowisku bez nawrotu choroby nawet kilkanaście lat. W zespole obsługującym dom środowiskowy są psycholog i psychiatra. Na przykład w Kielcach od kilku lat prowadzimy dom dla chorych na alzheimera; stosujemy terapie, które hamują rozwój choroby. Innym aspektem naszej działalności jest sieć stacji opieki Caritas, w których znajdują się poradnie fizjoterapii i rehabilitacji ambulatoryjnej oraz zespoły pielęgniarskiej opieki domowej, a także często usług opiekuńczych. Ponadto prowadzimy dwa warsztaty terapii zajęciowej i zakład aktywności zawodowej dla niepełnosprawnych, jeden z większych w województwie.

– Ile osób korzysta z pomocy kieleckiej Caritas?

– Od kilku lat ta liczba utrzymuje się na poziomie 30-35 tysięcy osób rocznie. Obejmuje ona też tych, którzy dwa lub trzy razy do roku dostają paczki lub doraźne wsparcie, na przykład w postaci zapłaconego rachunku za energię elektryczną. Jest też spora liczba osób, którymi zajmujemy się stale przez cały rok. W województwie świętokrzyskim nie ma innej organizacji, która pomagałaby w tak szerokim zakresie. Również wśród diecezjalnych Caritas jesteśmy w czołówce zarówno pod względem liczby, jak i różnorodności podejmowanych działań. Należy jednak podkreślić, że tak ogromna skala udzielanej pomocy jest owocem szerokiej współpracy ponad tysiąca zatrudnionych osób i prawie trzech tysięcy wolontariuszy.

– Dziękuję za rozmowę.

Katarzyna Bernat

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO