Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

KULTURA

Ławeczka Koziei trzy lata po jego śmierci

czwartek, 02 maja 2019 14:04 / Autor: Beata Kwieczko
Ławeczka Koziei trzy lata po jego śmierci
Ławeczka Koziei trzy lata po jego śmierci
Beata Kwieczko
Beata Kwieczko

W najbliższy wtorek przed Kinem Moskwa odsłonięta zostanie uroczyście ławeczka Andrzeja Koziei. Nietypowy pomnik, który upamiętni lubianego filmoznawcę i wykładowcę akademickiego, zostanie pokazany kielczanom w dniu trzeciej rocznicy jego śmierci.

Ławeczka to społeczna inicjatywa przyjaciół Koziei, którzy w ten sposób chcieli upamiętnić jego niepowtarzalną postać i osobowość. Pomysł zrodził się podczas zakończenia VI Przeglądu Filmów Edukacyjnych „Człowiek w poszukiwaniu wartości”, którego Andrzej Kozieja był współpomysłodawcą. Inicjatorem przedsięwzięcia był Ryszard Mańko, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Kielcach. Powstał komitet społeczny, który zdecydował, że ławeczka powinna się znajdować w centrum Kielc, a dokładnie na Skwerze im. Jana Bularskiego przed kinem Moskwa. Koncepcję obiektu przygotował kielecki rzeźbiarz Sławomir Micek. Ławeczka zostanie odsłonięta równo trzy lata po śmierci filmoznawcy.

Uroczystość rozpocznie się o godzinie 11.30 Mszą świętą w intencji Koziei, która odbędzie się w kościele Akademickim Jana Pawła II. Następnie uczestnicy przejdą na plac przed kinem Moskwa, gdzie o godzinie 13 odsłonięta zostanie ławeczka. Kwadrans później odbędzie się spotkanie wspomnieniowe w kinie Moskwa. - Tam planujemy kilka filmów dokumentalnych, które powstały po śmierci Andrzeja i każdy z nich będzie zapowiadany przez autorów albo osoby, które w tych filmach występują. Następnie będziemy chcieli podziękować wszystkim wiodącym darczyńcom, wręczyć im okolicznościowe dyplomy i małe grawertony. Wszyscy inni, którzy dokonali jakiejkolwiek wpłaty otrzymają podziękowania przy wejściu do sali. Nie jesteśmy w stanie zrobić tego na scenie, ponieważ pieniądze wpłaciło około 200 osób. Później odbędzie się część artystyczna w wykonaniu artystów z Młodzieżowego Domu Kultury w Kielcach, a na koniec będziemy mogli porozmawiać o Andrzeju w patio kina na pierwszym piętrze - mówi Ryszard Mańko.

22 maja na placu apelowym przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Kielcach otwarta zostanie replika ławeczki. - Wynika to z tego, że część materiałów przy budowie pierwszej ławeczki można odzyskać. Ona będzie taką uboższą repliką zrobioną z włókien poliwęglanowych, będzie pomalowana specjalnymi farbami i będzie służyć wszystkim uczniom, nauczycielom i spacerowiczom na naszym przyszkolnym skwerze - tłumaczy.

Zbiórka pieniędzy trwała dwa lata. - Każda akcja wymaga czasu, ale nie można powiedzieć, że to jest czas długi czy krótki, bo nie mamy doświadczenia w tego typu działalności. Poza zbieraniem środków musieliśmy załatwić jeszcze pewne sprawy proceduralne, czyli zgody i zezwolenia. W tym wypadku weszliśmy w obszar historyczny miasta, dlatego musieliśmy uzyskać też specjalną zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. To wszystko trwało, ale trzeba podkreślić, że wszystkie osoby, z którymi spotkaliśmy się na drodze różnych urzędów podchodziły do tego z dużym zrozumieniem i sympatią - relacjonuje Ryszard Mańko.

Na ławeczce będą znajdować się dwie tabliczki. Na pierwszej znajdzie się imię i nazwisko, lata życia i krótka informacja ograniczająca sie do słów, że był nauczycielem akademickim, humanistą, filmoznawcą, teatrologiem i animatorem kultury oraz jego motto życiowe, które lubił powtarzać. Na drugiej tabliczce zostaną uwzględnieni darczyńcy wiodący.

- Wielu ludzi stąpa po ziemskim padole i na pewno im się tez należą ławeczki, ale był to taki odruch serca, pomysł grupy przyjaciół. Andrzej Kozieja był na pewno postacią nietuzinkową, zauważalną i był takim ziemskim aniołem dobroci. Sam często lubił dawać anioły i powtarzał "niech cię anioł strzeże". Lubił dawać dobro człowiekowi i emanował tym dobrem na innych - wspomina Ryszard Mańko.

Koszt powstania ławeczki i jej repliki wyniósł około 80 tysięcy złotych.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO