Remis Korony we Wrocławiu

Kielczanie mogą czuć niedosyt po tym spotkaniu, bowiem od 40. minuty grali w przewadze, po tym jak Kokoszka za faul w polu karnym na Gołębiewskim zobaczył drugi żółty kartonik. Niestety mało tego, że jedenastki nie wykorzystał Golański, to w drugiej połowie gospodarze wywalczyli rzut karny. W 58. minucie Sylwestrzak faulował w” szesnastce” Paixao, a poszkodowany sam skutecznie wyegzekwował karnego.

Po stracie gola Korona próbowała wyrównać, ale doskonałych okazji nie wykorzystali Pyłypczuk oraz Gołębiewski. Im bliżej końca spotkania tym większa była przewaga kielczan, którzy momentami zamykali Śląsk w jego polu karnym. Ambitna walka o remis została wynagrodzona w 90 minucie. Janota doskonale podał w pole karne do Sylwestrzaka, a ten strzałem, po którym piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką pokonał Kelemena.

Mimo, że Korona wywalczyła punkt w samej końcówce, to może żałować niewykorzystanej szansy pokonania Śląska na jego boisku. Kielczanie byli po prostu lepszy w tym spotkaniu, ale do Kielc przywiozą tylko punkt.

Zespół trenera Martina ma po 16. kolejkach 16 punktów i zajmuje 13 miejsce w tabeli.

Śląsk Wrocław – Korona Kielce 1:1 (0:0)
Bramka: Marco Paixao 58 - Kamil Sylwestrzak 90