MIASTO
Nocna interwencja i atak na policjanta. Agresywny mężczyzna trafił do szpitala, nie przeżył


Minionej nocy, podczas legitymowania pięcioosobowej grupy na kieleckim rynku, jeden z mężczyzn zachowywał się agresywnie wobec policjantów. Mundurowi użyli środków przymusu bezpośredniego i obezwładnili napastnika. Mężczyzna trafił do szpitala, nie przeżył.
Jak mówi asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach, w trakcie legitymowania kilku osób na rynku, jeden z mężczyzn próbował uciec.
– Dwóch policjantów zaczęło go gonić. W trakcie zatrzymania uciekiniera doszło do ataku na jednego z funkcjonariuszy. Mężczyzna był mocno pobudzony i wykazywał agresję wobec policjanta. W obliczu zagrożenia dla zdrowia i życia, mundurowi użyli środków przymusu bezpośredniego, by obezwładnić napastnika – przekazuje policjantka.
W pewnym momencie zatrzymywany zaczął tracić przytomność. Policjanci udzielili mu pomocy przedmedycznej, na miejsce wezwano pogotowie.
– Mężczyzna został przewieziony do szpitala, pomocy medycznej wymagał też funkcjonariusz, który doznał obrażeń głowy i ręki, również zabrano go do lecznicy. W trakcie interwencji, znaleziono przy zatrzymanym ponad 40 gramów substancji odurzających – 2CMC i metaamfetaminę, pobrano mu krew do badań – relacjonuje Perkowska-Kiepas.
Dziś o poranku mundurowi dostali ze szpitala informację o śmierci mężczyzny. Interweniujący policjanci mieli kamery nasobne, a nagrania z tych urządzeń zostały już zabezpieczone.
Policjanci ustalają personalia zmarłego, nie miał przy sobie dokumentów.








