Robią sobie park

To inicjatywa Stowarzyszenia „Nowy Czarnów”. Społecznicy chcą pokazać, że także na tym osiedlu są miejsca, które można wykorzystać dla wspólnego pożytku – choćby te zarośnięte chaszczami 2,5 hektara w pobliżu ulicy Piekoszowskiej. – Park już tutaj tak naprawdę jest, ale trzeba go uporządkować – mówi Patryk Cylara, przedstawiciel Stowarzyszenia „Nowy Czarnów”. – Co ciekawe, na tym terenie znajduje się wiele stanowisk roślin chronionych, a to podnosi jego wartość. Chcemy zadbać o nie.

W porządkach wzięło udział wielu młodych ludzi, a także dzieci. Wszyscy ruszyli w zarośla zbieraćśmieci, wyposażeni w rękawiczki i worki dostarczone przez Stowarzyszenie MOST.

O opinię na temat projektu zapytaliśmy mieszkańców Czarnowa. – Bardzo chcemy, żeby tutaj pojawił się park. Potrzebujemy schludnej i przyjaznej zieleni miejskiej. To byłaby świetna alternatywa dla Parku Miejskiego, do którego mamy jednak kawałek. Skorzysta z niego młodzież, dzieci oraz starsi – mówili.

Pomysł wspierają też władze miasta. Ratusz już przeprowadził wycinkę samosiewów i krzaków utrudniających poruszanie się po przyszłym parku. Na wiosenną akcję porządkową urzędnicy przygotowali kontenery na zebrane śmieci. – Cieszymy się, że władze też chcą stworzyć tutaj park i pomagają – mówi Cylara.

/Dariusz Skrzyniarz/