Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Rocznica śmierci Wojtka Szczepaniaka

wtorek, 21 września 2021 13:18 / Autor: Michał Łosiak
Rocznica śmierci Wojtka Szczepaniaka
Rocznica śmierci Wojtka Szczepaniaka
Michał Łosiak
Michał Łosiak

Miał zaledwie 17 lat, kiedy Niemcy kazali go rozstrzelać. Wojtek Szczepaniak, bohaterski kielecki harcerz, pozostał wierny swoim wartościom nawet w ciężkim więzieniu. Nie zdradził swoich kolegów i za to spotkała go najwyższa kara od niemieckich zbrodniarzy.

Wojciech Szczepaniak był harcerzem „Szarych Szeregów”.

– Należał do grupy z Baranówka, którą dowodził Zygmunt Kwas. W tej samej drużynie był m.in. jego sąsiad z ulicy, zmarły niedawno Wiesław Gołas. Swoją działalność poświęcili pracy dla Polski. Było to trudne zadanie. Realizowali je jako łącznicy, a mieli wówczas po kilkanaście lat. Włączyli się w działalność konspiracyjną jak umieli – tłumaczy dr Marek Maciągowski, dyrektor Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach.

Wojtek, jako syn oficera i żołnierza, który zmarł w 1942 roku, musiał podjąć pracę zarobkową, aby pomoc matce utrzymać rodzinę.

– Pracował w SHL-ce, w sklepie i w Zakładach „Społem”. Mimo tego codziennego życia zaangażował się w działalność konspiracyjną. Za nią został aresztowany 6 sierpnia przy dostarczaniu meldunku  i uwięziony przez Niemców. Przesłuchiwany, bity i torturowany, nikogo nie zdradził. Miał tę świadomość, że grozi mu rozstrzelanie, jednak nie załamał się w śledztwie – dodaje dr Maciągowski.

21 września Niemcy zawieźli go na Stadion Leśny,  gdzie o godzinie 4.30 został rozstrzelany.

Pamięć o Wojtku przetrwała m.in. dzięki ks. Zygmuntowi Szczepaniakowi i kolegom z drużyny.

szczepaniak2

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO