Świętowali 25-lecie działalności IPN

Dr. Nawrocki zwracał uwagę na ważną rolę jaką pełni zarządzany przez niego instytut.

– Proces transformacji ustrojowej rozpoczął się w 1989 roku i początkowo nie było organizacji dedykowanej temu celowi. Przez to, w latach 90-tych, w życiu publicznym było bardzo wiele osób obecnych jeszcze w systemie totalitarnym. Tak naprawdę ten proces trwa do teraz. Do dzisiaj składamy wnioski o uchylenie immunitetu sędziów i prokuratorów. Staramy się również rozliczać zbrodnie stanu wojennego – powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Dokładnie 25 lat temu polski parlament odrzucił weto prezydenta Kwaśniewskiego i wprowadził ustawę o powołaniu IPN. Ważny udział w szerzeniu tych idei ma również kielecki odział instytucji.

– W regionie świętokrzyskim jest zaledwie 38 pracowników. Mimo to przygotowali oni aż 170 inicjatyw edukacyjnych. Delegatura Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach jest znana z działalności lokalnej, ale ma również ogólnopolską markę. To w stolicy województwa świętokrzyskiego są najlepsi badacze relacji polsko-żydowskich. Przygotowują oni również wiele konferencji naukowych w tym temacie. Pragnę również zwrócić uwagę na szczególnie dla mnie ważny projekt „Z Kielecczyzny na Westerplatte”  – dodał dr. Karol Nawrocki.

Nasz rozmówca odniósł się również do plotek zapowiadających możliwą likwidację dużej liczby instytucji, w tym właśnie IPN.

– Nie słyszałem wielu takich głosów. Nasz instytut działa w oparciu o ustawę i procedura potencjalnej jego likwidacji również jest tam zawarta. Tak naprawdę jedyni politycy, którzy podnoszą ten temat, to przedstawiciele środowiska, które w ostatnich wyborach otrzymało trochę ponad 7 procent poparcia. Natomiast jeśli faktycznie masowo zaczęły by się pojawiać takie głosy, to trzeba wziąć pod uwagę, że znacząco wpłynęło by to jakość życia, ale i na procesy tożsamościowe. Takie opinie uznaję za nieprzygotowane i szkodliwe dla Polski – uzupełnił dr. Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.

IPN tworzy 11 oddziałów i siedem delegatur w całym kraju, które zrzeszają 2,5 tys. pracowników.