Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Dziś mija 15. rocznica śmierci świętego Jana Pawła II

środa, 01 kwietnia 2020 13:12 / Autor: Katarzyna Bernat
Dziś mija 15. rocznica śmierci świętego Jana Pawła II
Dziś mija 15. rocznica śmierci świętego Jana Pawła II
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

Mija 15. rocznica śmierci świętego Jana Pawła II. Pamiętamy tamtą atmosferę budowania wspólnoty. Kościoły, ulice, place były pełne ludzi. Wychodziliśmy z domów, ponieważ chcieliśmy być razem. Obecnie, 15 lat później, wspomnienie tamtego wydarzenia obchodzimy w zupełnie innych okolicznościach. Puste kościoły, ulice, place. Wszyscy pochowani w domach. Siłę do przetrwania daje nam wiara i modlitwa.

Co w obecnej sytuacji zagrożenia epidemią powiedziałby nam święty Jan Paweł II? Na pewno: "Nie lękajcie się. Otwórzcie drzwi Chrystusowi", słowa wypowiedziane podczas inauguracji pontyfikatu w 1979 roku, przypominają, aby otworzyć nasze serca Jezusowi Chrystusowi. Być może usłyszelibyśmy słowa wypowiedziane na Jasnej Górze: "Musicie być mocni drodzy bracia i siostry. Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara. Musicie być mocni mocą wiary. Musicie być wierni. Dziś tej mocy bardziej wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów. Musicie być mocni w epoce nadziei, która przynosi pełną radość życia i nie pozwala zasmucać Ducha Świętego. Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć".

Każda epoka, każdy czas przynosi trudności, które trzeba mężnie pokonywać pokładając wiarę i ufność w Jezusie Chrystusie. Dla naszych dziadków i rodziców okres II wojny światowej, a potem komunizm nie były łatwe. Nie brakowało strachu, biedy, niepewności. Nie brakowało wyzwań i troski o lepsze jutro. Dziś z perspektywy czasu widzimy, że ich wysiłki miały sens. Nie poddali się pomimo różnorakich trudności, niejednokrotnie ponosząc różne ofiary. Epidemia koronawirusa spowodowała, że człowiek przypomniał sobie o swojej słabości i kruchości. Poczuł niepewność jutra. Niewątpliwie przeżywamy czas próby.

Święty Jan Paweł II w ostatni Wielki Piątek przed swoją śmiercią nie mógł bezpośrednio uczestniczyć w Drodze Krzyżowej. Na zakończenie nabożeństwa samotnie w prywatnej kaplicy przytulił krzyż. - Możemy o nawiązać do obecnej sytuacji - uważa ks. biskup Marian Florczyk, biskup pomocniczy diecezji kieleckiej i dodaje: - Święty Jan Paweł II przynaglał nas do refleksji, myślenia nad życiem ludzkim. Przez ostatnie lata obserwowaliśmy, że nie stać nas było na refleksję nad własnym życiem, postawiliśmy w centrum człowieka. Teraz trzeba nam wrócić do tych wartości. Dzisiejsza sytuacja może być okazją do odbudowywania wspólnoty rodzinnej. Wirus burzy nam wszystko, nasze plany, schematy, przyzwyczajenia, szczęście. Jeśli ma powstać coś nowego, trzeba sięgnąć do tego co Boże - przypomina ks. biskup Marian Florczyk.

Co roku w rocznicę śmierci Jana Pawła II 2 kwietnia wierni gromadzili się na lotnisku w Masłowie, gdzie w 1991 roku Papież sprawował Mszę świętą. W tym miejscu, w 2005 roku po śmierci Jana Pawła II, ludzie zebrali się spontanicznie i ułożyli kilkusetmetrowy krzyż ze zniczy.

W tym roku biskup Marian Florczyk samotnie odprawi Drogę Krzyżową na lotnisku w Masłowie, modląc się o rychłe zakończenie epidemii koronawirusa prosząc świętego Jana Pawła II o wstawiennictwo w tej intencji.  - Jest to też nawiązanie do samotności Pana Jezusa, którego w godzinie męki opuścili najbliżsi uczniowie. Została przy Nim tylko Matka Boża. W obecnej  sytuacji, która nas dotyka potrzeba nam wiary, nadziei i modlitwy, a także refleksji, co przez to wszystko Pan Bóg chce nam powiedzieć - podkreśla ks. biskup Marian Florczyk.

             

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO