Przedsiębiorczość sprawa złożona

Kilka dni temu na UJK odbyło się spotkanie pod hasłem „Od zera do milionera”, rzucające światło na kwestie związane z przedsiębiorczością. Mogliśmy się w jego trakcie dowiedzieć między innymi, że od osoby przedsiębiorczej do przedsiębiorcy droga daleka.

Uczęszczając do szkoły czy na studia prowadzący zajęcia niejednokrotnie stawiają przed swoimi słuchaczami różne zadania. Niektóre z nich są prawdziwymi wyzwaniami i na ich przyjęcie decydują się nieliczni. To ludzie z pewnym potencjałem, którzy pozwalają sobie na budowanie osobowości przedsiębiorczej. Ta z kolei prowadzi do osiągnięcia nie byle jakiego sukcesu zawodowego. Może to być na przykład założenie dobrze prosperującej firmy.

Tylko bez kombinowania!

Często myśląc o osobach zaradnych, biznesmenach czy po prostu ludziach bogatych, nasuwają nam się negatywne skojarzenia. Wyrobiliśmy sobie na ich temat szereg przekonań, z reguły błędnych. Wielu z nas zna bowiem osobę prowadzącą firmę, która niekoniecznie postępuje tak jak należy. Dlatego przeciętny Kowalski, kierujący się stereotypowym myśleniem, pytając samego siebie czy powinien założyć przedsiębiorstwo, odpowie: „lepiej nie, bo będę jak tamten krętacz”. - Przedsiębiorca nie może być kombinatorem! Biznesmen to z definicji ktoś, kto z zyskiem rozwiązuje problemy innych ludzi. Moja rada: nie pytaj, dlaczego inni mają łatwiej. Zastanów się, jak pokierować życiem, aby tobie było równie dobrze za jakiś czas – mówi Marek Waberski, założyciel Akademii Osiągnięć, autor książki „Droga Milionera czyli sztuka owocnego życia”, trener ludzi przedsiębiorczych.

Myślisz, że wystaczy skończyć studia, by zostać przedsiębiorczym? Błąd. Dyplom szkoły wyższej jest ważny, ale nie powinien być przeceniany. Ten dokument nie poświadcza tego, że absolwent podoła wymaganiom dzisiejszego rynku. To tylko pewna furtka ułatwiająca nam dalszy rozwój. Jednak kończąc studia niektórzy wciąż wierzą, że pracodawcy będą się o nich zabijać. To nic innego jak postawa roszczeniowa, prowadząca donikąd. - W dzisiejszym świecie tak naprawdę nic nam się nie należy. Liczy się to, jaką wartość stanowimy na rynku – twierdzi Waberski.

Ucz się od wiewiórki

Te małe rude stworzenia gromadząc zapasy na zimę wiedzą, że nie mogą zjeść wszystkiego od razu, bo nie przetrwają do wiosny. Schemat zachowania zwierzęcia można odnieść do kwestii gospodarowania finansami. - Pewna zasada mówi, że jeśli idziesz za szybko, dogonisz biedę. Jeśli za wolno, bieda dopadnie ciebie. Chodzi o to, aby zarabiać i nie wydawać wszystkiego, co mamy. Kapitał powinniśmy gromadzić w miarę możliwości. Co w momencie, gdy stracimy pracę, lub gdy nasza firma przestaje funkcjonować? Na trudne czasy musimy mieć jakieś zabezpieczenie – przekonuje Waberski. Kwestia finansowa silnie oddziałuje na życie osobiste, a nie każdy zwraca na to uwagę. To powoduje, że szybko się zadłużamy, podejmujemy nieprzemyślane działania, jednocześnie fundując sobie niepotrzebny stres.

Takie konferencje jak zorganizowana na UJK, mają studentom ułatwić znalezienie swojej niszy. Są wśród nich tacy, którzy już mają plan: - Chcę otworzyć agencję organizującą różne imprezy. Układam sobie biznesplan, następnie poszukam inwestorów. Ta konferencja wyjaśniła mi kilka ważnych rzeczy – mówi Emilia, studentka Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. Ale nie oszukujmy się, wielu studentów wciąż nie wie, co ma ze sobą zrobić. Nawet po podobnych konferencjach.

Dariusz Skrzyniarz