Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Oficjalnie prezes ROT, a NIEOFICJALNIE…

wtorek, 25 lipca 2023 11:30 / Autor: Weronika Karyś
Oficjalnie prezes ROT, a NIEOFICJALNIE…
Oficjalnie prezes ROT, a NIEOFICJALNIE…
Weronika Karyś
Weronika Karyś

Prezes forum Regionalnych Organizacji Turystycznych, dyrektor Regionalnej Organizacji Turystycznej w województwie świętokrzyskim oraz Parku Dziedzictwa Gór Świętokrzyskich Łysa Góra, czyli Parku Legend w Nowej Słupi, pracownik Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Małgorzatą Wilk-Grzywną.

- Lubi Pani dużo pracować?

- Tak, bardzo lubię pracować. Jestem przyzwyczajona do tego, żeby ciągle podejmować jakieś nowe aktywności. Adrenalinę mam stale na wysokim poziomie.

- Jak Pani wypoczywa?

- Na co dzień spędzam bardzo dużo czasu z ludźmi, dlatego najlepiej wypoczywam w samotności. Myślę, że to też przejaw pewnej dojrzałości. Mija czas i spędzanie go ze sobą i rodziną zaczyna być doceniane bardziej. Wypoczywam więc przede wszystkim w domu. Kiedyś bardzo dużo podróżowałam po świecie, obecnie już nieco mniej. W wolnych chwilach zajmuję się ogrodnictwem i to od jakiegoś czasu sprawia mi sporo frajdy.

- Dlaczego turystyka?

- Zawsze byłam niespokojną duszą. Kiedyś myślałam o tym, żeby zostać dziennikarzem marynistą, czyli chciałam pływać po świecie statkami. Jednak moja choroba lokomocyjna wybiła mi to z głowy. Doszłam do wniosku, że wybór studiów na kierunku turystyka i rekreacja będzie dobrą drogą, bo wiąże się z dużą aktywnością. Zaraz po studiach zaczęłam pilotować wycieczki. Przesiadałam się z jednego środka transportu do drugiego, z samolotu do samolotu bądź do autokaru i z grupami turystycznymi przemierzałam świat. To był fantastyczny okres, który pozostawił w mojej psychice bardzo dużo dobrego i był cenny dla mojej obecnej działalności. Sprawił, że jestem bardzo otwarta na świat i ludzi.

- Uplasowała się Pani na 34. miejscu w rankingu stu najbardziej wpływowych osób w polskiej turystyce. Czy czuje się Pani symbolem i twarzą świętokrzyskiej turystyki?

- Nieskromnie powiem, iż myślę, że jestem jedną z tych twarzy. Tkwię w tym biznesie od dawna. Pilotowałam dla kieleckich biur podróży, później pracowałam w biurze podróży, w hotelu, od dwudziestu lat jest to Regionalna Organizacja Turystyczna. Myślę, że jestem znaną postacią w Kielcach i regionie, choćby dlatego, że nasza organizacja liczy około dwustu członków. Są to samorządy, biura podróży, hotele, przedsiębiorcy, stowarzyszenia i fundacje. Ta wielość kontaktów powoduje, że nie jestem anonimowa.

- Jest Pani dyrektorem nowej atrakcji turystycznej w regionie – Parku Legend. Co nas tam zaskoczy?

- Zaskakująca jest tematyka, bo rdzeń parku stanowi legenda. Tego typu miejsc nie ma zbyt wiele w Polsce ani w Europie, przynajmniej jeśli chodzi o rozmach i prezentację dziedzictwa kulturowego legend na taką skalę. Wyjątkowy jest również sposób ich przekazu – prezentujemy region świętokrzyski poprzez opowieść, którą snują wirtualni przewodnicy. Przekaz jest bardzo innowacyjny. To multimedia, filmy i różne animacje.

- Jak długo trwa zwiedzanie?

- Około około czterdziestu pięciu minut – tyle goście przemierzają ścieżkę edukacyjną. Jednak potem zapraszamy ich do sali edukacyjnej, gdzie można między innymi skorzystać z… symulatora lotów na miotle. W tej części czas jest nieograniczony. Tym bardziej, że planujemy różnego rodzaju spotkania, warsztaty, a nawet koncerty.

- Dewiza życiowa?

„Co człowiek zrobić chce, zrobić może”. Myślę, że jestem dobrym przykładem, iż jeśli czegoś bardzo chcemy, to tego dokonamy. Potrzebna jest siła, determinacja i jasne wyznaczanie sobie w życiu celów, bo jeśli wiemy, jaką drogą chcemy iść,  łatwiej nią podążać.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Aleksandra Niemczyk, spisała Weronika Kępa.

Wysłuchaj całego wywiadu.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO