Województwo dla młodych?

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że stopa bezrobocia w całym kraju to 5,9 procent, zaś w naszym województwie 8,3 procent. To mało, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze kilka lat temu wskaźnik ten wynosił ponad 14 procent. Bez pracy pozostaje obecnie ponad 40 tysięcy mieszkańców regionu.

Problemem są jednak niskie, w porównaniu z resztą kraju, zarobki. O zatrważających danych Ministerstwa Finansów pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu: http://em.kielce.pl/region/zarabiamy-najmniej-zatrwazajace-dane-z-ministerstwa . Ta sytuacja wiąże się z postępującym wyludnianiem się województwa świętokrzyskiego. Powodem nie jest brak pracy, ale poziom płac, które często są mało atrakcyjne, szczególnie dla ludzi młodych.

Na Powiatowych Targach Pracy w Zagnańsku spotkaliśmy Jarosława Majcherczyka, poszukującego zatrudnienia w branży mechanicznej i automatycznej, który wrócił do Polski po dwóch latach pracy za granicą. – Niestety, różnice w zarobkach są spore, nawet do kilku tysięcy złotych na tym samym stanowisku. Wielu moich znajomych zmieniło miejsce zamieszkania, żeby zarabiać więcej i spełniać się w tym samym zawodzie – informuje.

O braku perspektyw dla rozpoczynających swoją karierę na rynku pracy mówi też 50-letni Tomasz Miernik. – My, starsi, sobie jakoś poradzimy, ale jaka przyszłość jest przed młodymi ludźmi? – pyta. Odmiennego zdania jest Anna Siwek, która chce pracować jako kosmetyczka. – Jeżeli ktoś długo szuka zatrudnienia, to na początku nie powinien narzekać na zarobki. Człowiek jednak chce się rozwijać, więc z biegiem czasu ważny jest również wzrost wynagrodzenia.

Pracy szukają jednak nie tylko bezrobotni, ale i studenci, dla których każdy dodatkowy dochód jest niezwykle cenny. Żacy mający kontakt z rynkiem pracy myślą też o swojej przyszłej karierze zawodowej. Dwie studentki: Paulina Kita i Patrycja Lisowska mówią, że trudno im wyobrazić sobie przyszłość w naszym województwie. – Poza tym wielu pracodawców szuka jedynie doświadczonych osób, więc gdzie młody człowiek ma zdobywać praktykę w dobrym zawodzie? – zwraca uwagę na kolejny problem Patrycja Lisowska.