Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Bartoszek: Korona powinna łączyć, a nie dzielić. Kiedyś to mnie urzekło, teraz tego nie ma

czwartek, 11 marca 2021 17:24 / Autor: Damian Wysocki
Bartoszek: Korona powinna łączyć, a nie dzielić. Kiedyś to mnie urzekło, teraz tego nie ma
fot. Daniel Mazur
Bartoszek: Korona powinna łączyć, a nie dzielić. Kiedyś to mnie urzekło, teraz tego nie ma
fot. Daniel Mazur
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– To nie była łatwa decyzja. Długo rozmawialiśmy na ten temat. Doszliśmy do porozumienia i stwierdziliśmy, że musimy przerwać to, co dzieje się wokół klubu, ten negatywny przekaz – powiedział Maciej Bartoszek, który w czwartek przestał pełnić obowiązki trenera i dyrektora sportowego Korony Kielce.

O tym, że posada 44-letniego szkoleniowca wisi na włosku pisaliśmy już w poprzednim tygodniu. Ostatecznie czarę goryczy przelała ostatnia porażka w Jastrzębiu-Zdroju. W środę strony osiągnęły porozumienie w sprawie warunków rozstania, co w czwartek zostało oficjalnie zakomunikowane. W najbliższym spotkaniu z Puszczą Niepołomice, drużynę poprowadzi Kamil Kuzera, dotychczasowy asystent Macieja Bartoszka.

– To nie była łatwa decyzja. Długo rozmawialiśmy na ten temat. Doszliśmy do porozumienia i stwierdziliśmy, że musimy przerwać to, co dzieje się wokół klubu, ten negatywny przekaz. Pomówienia, hejt, atakowanie wszystkich. Myśleliśmy, że to nie będzie oddziaływało na zespół, ale myliliśmy się. Drużyna obrywa, i to mocno przenosi się do szatni. Musimy walczyć na wielu poziomach. Wydawało się, że będziemy skupiać się tylko na wyniku sportowym, ale jest inaczej – wyjaśniał Maciej Bartoszek.

– Pełniąc obowiązki osoby, która koordynowała pion sportowy, musiałem podjąć trudne i nie zawsze popularne decyzje. Od tego momentu fala hejtu i pomówień skierowana w moją osobę osiągała apogeum i dochodziło do absurdów. Stwierdziliśmy, że rozstanie będzie dobrym rozwiązaniem. Może oczyści atmosferę. Jeśli nie, to unaoczni niektórym, że atakowanie i plucie na klub, może doprowadzić do jego końca. On żyje dzięki pieniądzom sponsorskim. Nikomu nie chce się inwestować, aby później być opluwanym. Proszę zwrócić na to uwagę. Korona powinna łączyć, a nie dzielić. Kiedyś to mnie urzekło, teraz tego nie ma – zakończył wyraźnie wzruszony szkoleniowiec.

Maciej Bartoszek był trenerem Korony przez rok. Wcześniej prowadził ją w sezonie 2016/17, zajmując piąte miejsce w ekstraklasie. Przy drugim podejściu objął zespół 6 marca, zastępując zwolnionego Mirosława Smyłę. W dwunastu meczach nie udało się wyprowadzić go ze strefy spadkowej. Mimo spadku, 44-letni trener pozostał w klubie. Jego wyniki na pierwszoligowym froncie również nie były okazałe. Po 19. kolejkach zespół ma na swoim koncie 22 punkty i zajmuje 13. miejsce, tracąc dziewięć „oczek” do miejsca dającego prawo gry w barażach o ekstraklasę.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO