Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Effector gra z mistrzem Polski

sobota, 03 grudnia 2016 10:13 / Autor: Piotr Natkaniec
Effector gra z mistrzem Polski
Effector gra z mistrzem Polski
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Zaksa Kędzierzyn-Koźle – mistrz Polski, mający w składzie takie gwiazdy jak Benjamin Toniutti, Paweł Zatorski, Dawid Konarski czy doskonale znany kieleckiej publiczności Mateusz Bieniek. To właśnie z tym zespołem w sobotę zmierzy się Effector Kielce i nikt nie ma wątpliwości, że wywiezienie z Kędzierzyna choćby punktu będzie niespodzianką.

Kędzierzynianie nie zaznali smaku porażki od dwóch miesięcy zdobywając do tej pory 29 punktów. Zaliczyli tylko jedno potknięcie – z PGE Skrą Bełchatów, z którą przegrali w drugiej kolejce 1:3. W pozostałych 10 meczach stracili zaledwie 8 setów. Dla porównania drugi w tabeli Jastrzębski Węgiel stracił ich 20. Zaksa to niewątpliwie zespół kompletny, który w ostatnim czasie imponuje formą. Za zdobywanie punktów odpowiedzialni są Sam Deero i Dawid Konarski, którym dogrywa reprezentant Francji Benjamin Toniutti. Nad przyjęciem panuje Paweł Zatorski, a szczelny mur nad siatką stawia m.in były gracz Effectora Mateusz Bieniek. To nie jedyny zawodnik, który ma w CV klub z Kielc. Oprócz Bieńka w barwach kieleckiej drużyny grał też Grzegorz Pająk oraz Rafał Buszek. Zespół spina trener Ferdinando De Giorgi – jeden z kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. – To jest mistrz Polski, a w składzie ma fantastycznych zawodników. Nam nie pozostaje nic innego jak pojechać tam, dobrze się zaprezentować i walczyć chociaż o jeden punkt – mówi rozgrywający Effectora Marcin Komenda.

Podopieczni Dariusza Daszkiewicza jadą do Kędzierzyna w zmiennym nastrojach. W ostatnich dwóch kolejkach złapali lekką zadyszkę i zdobyli tylko punkt. Najpierw przegrali z AZS-em Politechniką Warszawską, a później ulegli w pięciosetowym pojedynku MKS-owi Będzin. Tym samym spadli w tabeli PlusLigi z 7. na 9. pozycję. – Żeby w ogóle przeciwstawić się Zaksie musimy zaryzykować na zagrywce, poprawić grę w przyjęciu i liczyć na gorszy dzień Zaksy – uważa trener Daszkiewicz.

Mecz z mistrzem Polski zaczyna trudny grudzień siatkarzy Effectora. Wprawdzie po tym spotkaniu będą mieli w końcu czas na oddech, bo kolejny mecz odbędzie się dopiero 10 grudnia, ale przeciwnikiem będzie Asseco Resovia Rzeszów. Później kielczan czeka daleki wyjazd do Szczecina na spotkanie z Espadonem, a 17 grudnia zagrają z PGE Skrą Bełchatów. - Przed nami trudno mecze, ale w tej rundzie zdobyliśmy już trochę punktów. Z jednej strony dużo, a z drugiej mało, bo mogliśmy kilka pojedynków skończyć wcześniej i zgarnąć pełną pulę. Dla nas mecze z Zaksą, Resovią czy Skrą to taki prezent, możemy tam pokazać co potrafimy i mam nadzieję, że sprawimy niespodziankę.

Sobotni pojedynek Zaksa Kędzierzyn-Koźle – Effector Kielce rozpocznie się o godzinie 16.30.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO