Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Kielecko-Wrocławski mecz o przełamanie

niedziela, 16 października 2016 19:49 / Autor: Damian Wysocki
Kielecko-Wrocławski mecz o przełamanie
Kielecko-Wrocławski mecz o przełamanie
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce w poniedziałek o 18.00 w meczu zamykającym 12. kolejkę LOTTO Ekstraklasy na Kolporter Arenie podejmie drużynę Śląska Wrocław. ”Żółto-czerwoni” w starciu z zespołem z Dolnego Śląska chcą przerwać fatalną serię trzech kolejnych porażek z rzędu oraz zatrzeć plamę po ostatniej kompromitującej porażce 0:6 z Cracovią Kraków.

Piłkarze  i sztab szkoleniowy Korony dwutygodniową przerwę na mecze reprezentacji wykorzystali na to, aby wyeliminować błędy, które były powodem ich słabszej dyspozycji w ostatnich spotkaniach. - Po dokładnych analizach wyciągnęliśmy wnioski. Teraz musimy wrócić do swojego sposobu grania. Ta sportowa złość jest w nas. W ostatnich kolejkach nie byliśmy sobą. Gdzieś przestawiła nam się mentalność: z zadziorności i walki o każdą piłkę przeszliśmy do nonszalancji i bylejakości. Graliśmy indywidualnie, co nie miało racji powodzenia - wyjaśniał  trener Korony Tomasz Wilman. Szkoleniowiec  przedstawił również receptę na zakończenie nie najlepszej serii swojej drużyny. - Musimy wrócić do gry zespołowej, musimy walczyć jeden za drugiego, takie zachowanie cechowało nas w pierwszych kolejkach. Jeśli tak zagramy ze Śląskiem i w kolejnych spotkaniach to na pewno znowu zaczniemy punktować - mówił kielecki szkoleniowiec.

Pomimo słabszych wyników w ostatnich spotkaniach trudno spodziewać się większych zmian w wyjściowej jedenastce. W środku pomocy w meczu ze Śląskiem zagra powracający po kontuzji Nabil Aankur. - Takie ustawienie pomaga nam również w obronie. Nabil jest  ważnym ogniwem naszej drużyny - wyjaśniał kielecki szkoleniowiec. W meczu z wrocławskim zespołem na strzeleckie przełamanie liczy Łukasz Sekulski, najskuteczniejszy napastnik Korony po raz ostatni na listę strzelców wpisał się 10 września w starciu z Arką Gdynia. - Liczę, że coś strzelę, ale jeśli mamy wygrać, to tak jak często powtarzam: nie muszę. Chcę pomóc drużynie, statystyki indywidualne schodzą na  drugi plan -przekonywał popularny „Sekul”, który przedstawił swoją koncepcję na „przełamanie” serii porażek. - Trener może tego nie podzielić, ale ja chciałbym wygrać nawet brzydko i w słabym stylu. Warto po prostu zanotować zwycięstwo, by mieć lekki spokój w głowie i dalej pracować. W końcu przyjdą jednak dobre akcje. Trzeba najpierw wrócić do literki „A”, by iść dalej w alfabet - argumentował snajper.

Najbliższy rywal Korony w poniedziałek również będzie chciał powalczyć o komplet punktów. Śląsk w LOTTO Ekstraklasie po raz ostatni wygrał pod koniec sierpnia, a od tego czasu zanotował remis i trzy porażki. Słaba postawa drużyny w ostatnich kolejkach spowodowała, że we Wrocławiu coraz głośniej mówi się o zwolnieniu Mariusza Rumaka. Ewentualna porażka Korony z kolei zachwieje posadą Tomasza Wilmana. - Takie decyzje nie należą  do piłkarzy. Te  spekulacje nas nie interesują. My ze Śląskiem chcemy zrealizować swoje założenia i powalczyć o zwycięstwo. Skupiamy się tylko na tym - wyjaśniał Jacek Kiełb, pomocnik Korony, który do Kielc wrócił przed tym sezonem po nie w pełni udanej przygodzie we Wrocławiu. - Byłem w Śląsku. Nie chce się już zagłębiać w sprawy między mną a klubem. Teraz musimy wygrać mecz i nie tylko ze względu na to, że ja mam tam jakieś rachunki do wyrównania, musimy sięgnąć po trzy punkty, bo one są potrzebne Koronie - dodał „Ryba”.   

Poniedziałkowe spotkanie 12. kolejki LOTTO Ekstraklasy Korona - Śląsk na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowane na antenie Radia eM Kielce.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO