Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Łomża Industria jedzie do Szczecina, aby złapać rytm przed Nantes

czwartek, 08 września 2022 11:35 / Autor: Damian Wysocki
Łomża Industria jedzie do Szczecina, aby złapać rytm przed Nantes
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Łomża Industria jedzie do Szczecina, aby złapać rytm przed Nantes
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Przed Łomżą Industrią Kielce najdłuższy wyjazd w superligowym sezonie. W sobotę zmierzy się z Sandrą Spa Pogonią Szczecin. Dla podopiecznych Tałanta Dujszebajewa będzie to ostatni sprawdzian przed spotkaniem z HBC Nantes w Lidze Mistrzów.

Mistrzowie Polski kończą okres przygotowawczy. W tym tygodniu skupili się już na łapaniu świeżości.

– Podchodzimy z szacunkiem do każdego rywala, ale nasze przygotowania skończą się dopiero, kiedy rozpoczniemy mecz z Nantes. Musimy odbyć sześć tygodni treningów – mówi Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.

Łomża Industria rozpoczęła sezon od pewnego, domowego zwycięstwa z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. W Szczecinie kielczanie chcą zaprezentować się jeszcze lepiej. To kolejna okazja do zgrania zespołu.

– Gramy o punkty. To najważniejsza różnica z okresem przygotowawczym i sparingami. Dla nas to fajne, że możemy złapać odpowiedni rytm. Nie ważne jak trenujesz, w meczu masz inne podejście. Chcemy spróbować, pewnych zagrywek, które przydadzą się nam w spotkaniu z Nantes – tłumaczy szkoleniowiec kieleckiego klubu.

Przed rokiem Pogoń biła się do końca o utrzymanie ze Stalą Mielec. Latem drużyna przeszła spore zmiany i została odmłodzona. Odeszli doświadczeni Łukasz Gierak, Mateusz Zaremba, Arkadiusz Bosy oraz Wojciech Jedziniak. Ostatni z nich został nowym trenerem. W pierwszym spotkaniu sezonu „Portowcy” przegrali na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wielkopolski 26:27.

– W oczy rzuciło się, że pod wodzą nowego trenera grali przez większość spotkania 5-1 w obronie. To coś nowego. Nie możemy być niczym zaskoczeni. Mają dużo młodszy skład. Odeszło sporo legend. Ostatnio długo prowadzili, nawet trzeba bramkami, ale punkty stracili w końcowych sekundach – tłumaczy Tałant Dujszebajew.

Kielczanie wyruszą do Szczecina w piątkowy poranek. Jak podkreślają, nie będzie żadnego problemu, aby maksymalnie skoncentrować się na starcie z dużo niżej notowanym rywalem.

– Nie ma problemu, że przed nami długa podróż. Będziemy mieli czas, aby odpowiednio się zregenerować. Trzy punkt są jak mistrzostwo Polski. Nie możemy pozwolić sobie nawet na sekundę dekoncentracji. Dla nas największą motywacją jest walka o kolejny tytuł – przekonuje Paweł Paczkowski, prawy rozgrywający kieleckiego klubu.

Sobotni mecz w Szczecinie rozpocznie się o godz. 17.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO