Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Organizacja, wybieganie i walka. Korona zdobyła Gdańsk

sobota, 06 sierpnia 2022 17:05 / Autor: Damian Wysocki
Organizacja, wybieganie i walka. Korona zdobyła Gdańsk
Organizacja, wybieganie i walka. Korona zdobyła Gdańsk
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W sobotnim meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce pokonała na wyjeździe Lechię Gdańsk 1:0. Jedyna bramka padła w 22. minucie. Samobója strzelił Michał Nalepa.

Trener Leszek Ojrzyński został zmuszony do przeprowadzenia kilku zmian w wyjściowym składzie. Z powodu urazów na ostatniej prostej wypadli Sasza Balić i Adam Deja. Pierwszy raz w tym sezonie od początku zaczęli Mario Zebić, Roberto Corral i Adam Frączczak.

„Żółto-czerwoni” od początku imponowali dobrą organizacją gry. Między jej formacjami nie było zbyt dużo miejsca, co sprawiało duże problemy częściej utrzymującej się przy piłce Lechii.

Korona stwarzała duże zagrożenie po stałych fragmentach. Kiedy trzeba było, podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zostawali na połowie rywali i zmuszali obrońców do popełniania błędów. Kielczanie grali konkretnie. Po dobrym podaniu Adriana Danka przed szansą stanął Jakub Łukowski, ale jego uderzenie z ostrego kąta odbił bramkarz.

„Żółto-czerwoni” dopięli swego w 22. minucie. Jakub Łukowski posłał dośrodkowanie z rzutu wolnego. Wydawało się, że z tym zagraniem poradzą sobie defensorzy. Piłka ich jednak minęła, a przed dogodną sytuacją stanął Adam Frączczak. Kąt skrócił Michał Buchalik, ale odbita przez niego futbolówka odbiła się od Michała Nalepy i ostatecznie wpadła do bramki.

Do końca połowy podopieczni Leszka Ojrzyńskiego nie odbiegali od obranego planu. Lechia utrzymywała się przy piłce, ale nie zdawało się to na zbyt wiele. Problemem był jednak uraz, którego doznał Roberto Corral. Lewy obrońca uszkodził torebkę stawową i został zastąpiony przez Grzegorza Szymusika.

W drugiej części Tomasz Kaczmarek przeprowadził kilka zmian, ale jego podopieczni dalej mieli problemy z przedarciem się przez obronę „żółto-czerwonych. To kielczanie mieli więcej z gry i stwarzali groźniejsze sytuacje. Ostatecznie bramki już nie padły i podopieczni Leszka Ojrzyńskiego dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty.

Korona rozegra kolejny mecz w poniedziałek, 15 sierpnia. Na Suzuki Arenie zmierzy się z Wartą Poznań.

Lechia Gdańsk – Korona Kielce 0:1 (0:1) 

Bramki: Nalepa 22’ (sam).

Lechia: Buchalik - Stec (Koperski 65'), Nalepa, Maloca, Pietrzak (Terrazzino 46'), Gajos, Tobers (Kałuziński 46'), Clemens (Sezonienko 46'), Conrado, Flavio (Diabate 71'), Zwoliński

Korona: Forenc - Corral (Szymusik 35'), Danek, Trojak, Petrov (Sewerzyński 46'), Zebić - Takac (Podgórski 58'), Szpakowski - Łukowski (Kiełb 58'), Frączczak (Zarandia 84'), Śpiączka

Kartki: Takac, Petrow, Szymusik, Podgórski - Nalepa

 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO