Remili już czarował. Łomża Industria przegrała z THW Kiel

Mistrz Polski pojechał na Węgry osłabiony. Zabrakło Alexa Dujszebajewa (narodziny dziecka), Andreasa Wolffa (uraz łydki), Eliota Stenmalma (kontuzja pleców) oraz Michała Olejniczaka (angina). W składzie zespołu znalazł się bramkarz treningowy – Wojciech Czerwiński.

Od początku – po raz pierwszy – w barwach kieleckiego klubu zobaczyliśmy Nedima Remiliego. Francuz szybko popisał się przepiękną asystą (podanie za plecami) przy golu Arkadiusza Moryty. Prawy rozgrywający po 11 minutach miał na koncie gola i kolejne dwa kluczowe podania, a Łomża Industria przegrywała 6:7.

W kolejnym fragmencie po obu stronach pojawiło się trochę niedokładności. Skuteczne interwencje zaczęli dokładać Mateusz Kornecki i Niclas Landin. Po kwadransie Tałant Dujszebajew wymienił ofensywną szóstkę. THW Kiel szybciej opanował sytuację i po 20 minutach prowadził 11:8. Wicemistrz Niemiec kontrolował końcówkę i zszedł na przerwę przy wyniku 18:14 na swoją korzyść.  

Po zmianie strony podopieczni Tałanta Dujszebajewa mieli problemy ze skutecznością. Spotkanie było prowadzone też w wolniejszym tempie. Na początku przewaga THW Kiel oscylowała wokół dwóch, trzech bramek. Kielczanie popracowali jednak w obronie i w 41. minucie po trafieniu Damiana Domagały z kontrataku przegrywali 23:24.

THW Kiel w wielu akcjach drugiej części grał „siedem na sześć”. Kilończycy znów odskoczyli na trzy trafienia. W końcówce w kieleckiej bramce pojawił się Wojciech Czerwiński, który niemal na dzień dobry obronił rzut karny.

THW utrzymał przewagę i awansowało do finału towarzyskiej rywalizacji. W niedzielę Łomża Industria zagra z przegranym starcia Telekom Veszprem – Flensburg-Handewitt.

Łomża Industria Kielce – THW Kiel 33:35 (14:18)

Łomża Industria: Kornecki 1, Czerwiński  – Nahi 3, Wiaderny, Gębala 1, Sićko, D. Dujszebajew, Karacić 2, Thrastarson 2, Remili 6, Paczkowski, Moryto 5, Kounkoud 1, Karaliok 6, Tournat 4, Domagała 1, Sanchez-Migallon

Czerwona kartka: Kounkoud (59', z gradacji kar)