Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Vive wróciło do Hali Legionów. Kolejny beniaminek pokonany

sobota, 17 września 2016 19:46 / Autor: Damian Wysocki
Vive wróciło do Hali Legionów. Kolejny beniaminek pokonany
Vive wróciło do Hali Legionów. Kolejny beniaminek pokonany
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce zanotowali udany powrót do Hali Legionów. „Żółto-biało-niebiescy” w 3. kolejce PGNiG Superligi wygrali z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 31:21 (12:11). Beniaminek rozgrywek w starciu z Mistrzami Polski wykazał się olbrzymią ambicją i przez większą część meczu stawiał skuteczny opór, końcówka starcia należała jednak do podopiecznych Tałanta Dujszebajewa. „Żółto-biało-niebiescy” po trzech rozegranych spotkaniach na swoim koncie zgromadzili osiem punktów, a swój dorobek będą mogli poprawić w najbliższy wtorek, kiedy do Kielc przyjedzie kolejny reprezentant „pomarańczowej” grupy - Stal Mielec. 

0 - 10 min - Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w meczu z Piotrkowianinem nie zagrało kilku zawodników Vive. Obok leczących poważniejsze kontuzje Michała Jureckiego i Deana Bombaca kibice w Hali Legionów na parkiecie nie zobaczyli: Karola Bieleckiego, Sławomira Szmala i Krzysztofa Lijewskiejgo. Kielczanie od początku spotkania byli nieskuteczni. Uros Zorman trafił w bramkarza, Julen Aginagalde w słupek, a bezbłędni goście w 6. minucie prowadzili 3:0. Tałant Dujszebajew poprosił o czas. Kielczanie pierwszą bramkę rzucili dopiero w 8. minucie, jej autorem był Mateusz Jachlewski. Przeciętny początek Mistrzów Polski. (3:4)

0 - 20 min - Ambitna postawa Piotrkowianina. Vive na swoje pierwsze prowadzenie wyszło w 14. minucie, kiedy Darko Djukić wykorzystał rzut karny, ale goście szybko złapali kontakt i po dwóch trafieniach Sebastiana Iskry znowu odskoczyli kielczanom. Zaskakujący początek meczu.  (7:9)

20 - 30 min - Vive wyszło na prowadzenie po golu Patryka Walczaka (10:9), ale nie mogło wypracować przewagi. Kielczanie przez sześć minut nie potrafili znaleźć drogi do bramki klubu z Piotrkowa, popełniając sporo błędów w ataku. Pod koniec pierwszej części gola na 12:11 rzucił Piotr Chrapkowski, chwilę później kolejną w tym spotkaniu skuteczną interwencją popisał się Filip Ivić i Vive do szatni schodziło przy jednobramkowej przewadze. (12:11)

30 - 40 min - Mecz toczony „bramka za bramkę”. Piotrkowianin dalej wykazywał się olbrzymią ambicją i stawiał twarde warunki Mistrzom Polski. W szeregach Vive po przerwie skuteczny był Paweł Paczkowski. Prawy rozgrywający rzucił trzy gole z rzędu. Między słupkami kieleckiej bramki dwie skuteczne interwencje Filipa Ivicia, który zatrzymywał rzuty Szymona Woynowskiego. (16:14)

40 - 50 min - Vive zaczęło „odjeżdżać” beniaminkowi z Piotrkowa Trybunalskiego. W 44. minucie po bramce Darko Djukicia z karnego gospodarze mieli już pięć trafień przewagi. W tym fragmencie swojego pierwszego gola w tym spotkaniu zdobył Branko Vujović, a Filip Ivić potwierdził swoją wysoką formę broniąc rzut rywala z siódmego metra. (23:17)

50 - 60 min - Vive sukcesywnie powiększało swoją przewagę. Kielczanie wrzucili wyższy bieg i punktowali zmęczonych graczy gości. W 54. minucie podopieczni Tałanta Dujszebajewa po golu z kontry Tobiasa Reichmanna prowadzili już jedenastoma bramkami (28:17).  Kielczanie w końcówce spuścili z tonu, a goście zmniejszali swoją stratę. Ostatecznie Vive Tauron Kielce wygrało różnicą dziesięciu trafień i do swojego konta dopisało dwa punkty za zwycięstwo z drużyną z „pomarańczowej” grupy. (31:21)

Vive Tauron Kielce - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski  31:21 (12:11) 

VTK: Ivić - Walczak 3, Reichmann 2, Chrapkowski 5, Kus 2, Aguinagalde, Jachlewski 2, Strlek 2, Jurkiewicz 2, Paczkowski 4, Zorman 3, Djukić 4, Vujović 2. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO