Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Widzew lepszy od Korony w zamkniętym sparingu. Grał Briceag

piątek, 13 października 2023 13:51 / Autor: Michał Gajos
Widzew lepszy od Korony w zamkniętym sparingu. Grał Briceag
Fot. Maciej Urban
Widzew lepszy od Korony w zamkniętym sparingu. Grał Briceag
Fot. Maciej Urban
Michał Gajos
Michał Gajos

Korona Kielce zmierzyła się w piątkowe popołudnie z Widzewem Łódź w zamkniętym sparingu na Suzuki Arenie. Kielczanie już do przerwy schodzili do szatni przegrywając 0:3, jednak po zmianie stron zaprezentowali się dużo lepiej, podejmując działania w kierunku odrobienia strat. Finalnie ulegli łodzianom 2:3.

Złocisto-Krwiści wykorzystali przerwę w rozgrywkach PKO Ekstraklasy, kontraktując towarzyski mecz z Widzewem Łódź. Spotkanie zespołów, które mierzyły się ze sobą już w tym sezonie (padł remis 1:1), odbyło się na Suzuki Arenie. Pierwszy gwizdek wybrzmiał o 12:30.

Kamil Kuzera postawił od pierwszej minuty na: Dziekońskiego, Zatora, Briceaga, Podgórskiego, Szykawkę, Deaconu, Strzebońskiego, Hofmeistera, Trojaka, Kwietnia i Czyżyckiego. Zabrakło za to Martina Remalce, Konrada Forenca, Kyryło Petrowa, Jakuba Konstantyna, Adriana Dalmu czy Dawida Błanik.

Na szczególną uwagę zasługuje z kolei nazwisko trzeciego z wymienionych w podstawowej jedenastce. Rumun wraca bowiem do gry na pełnych obrotach po ponad miesięcznej przerwie, a więc ligowej rywalizacji z Cracovią (0:0).

I trzeba przyznać, że nie był to dla niego, jak i całej defensywy, udany sprawdzian. Koroniarze przegrywali wszak do przerwy 0:3. Na listę strzelców łódzkiego klubu wpisywali się – dwukrotnie Antoni Klimek (w 21. i 31. minucie) oraz Ernest Terpiłowski niespełna 5 minut przed przerwą.

Po zmianie stron gospodarze mieli, co poprawiać. W pierwszych trzech kwadransach nie zagrozili bramce rywali, natomiast sami mogli przegrywać większą liczbą goli. Co budujące, gracze Kuzery szybko przystąpili do działania, które miało zamaskować słabą pierwszą część w ich wykonaniu. Już w 50. minucie premierowego gola dla miejscowych zdobył Evgeniy Szykawka.

Po kwadransie trafienie kontaktowe zanotował Nono. Hiszpan pojawił się na murawie w drugiej części zawodów. Koroniarze podjęli więc rękawica, aby przynajmniej wyrównać stan rywalizacji. Ostatecznie nie udało im się jednak sfinalizować tego zadania.

Kielczanie wrócą do ligowej rywalizacji 22 października, gdy pojadą na teren odwiecznego rywala – Radomiaka Radom.

Korona Kielce – Widzew Łódź 2:3 (0:3)

Bramki: Szykawka 50’, Nono 65’ - Klimek 21’, 31’, Terpiłowski 42’

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO