Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Wyjazdowa „piątka” Korony. Jagiellonia wygrała i objęła prowadzenie w tabeli

sobota, 11 marca 2017 22:13 / Autor: Damian Wysocki
Wyjazdowa „piątka” Korony. Jagiellonia wygrała i objęła prowadzenie w tabeli
Wyjazdowa „piątka” Korony. Jagiellonia wygrała i objęła prowadzenie w tabeli
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Korona Kielce w dalszym ciągu nie może znaleźć sposobu na przełamanie wyjazdowej niemocy. Podopieczni Macieja Bartoszka w spotkaniu 25. kolejki LOTTO Ekstraklasy przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 1:4. Kielczanie w 14. minucie po bramce Iljana Micańskiego objęli prowadzenie, ale jeszcze przed przerwą po trafieniu Przemysława Frankowskiego i "samobóju" Milana Borjana gospodarze wyszli na prowadzenie. W drugiej części zwycięstwo białostocczan dwoma golami przypieczętował Fiodor Cernych. Dla Korony była to piąta porażka z rzędu na stadionie przeciwnika. 

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 4:1 (2:1)

Bramki: Micański (14’) - Frankowski (24’), Borjan (34’- sam), Cernych (70’, 90')

Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Runje, Guti, Tomasik - Góralski, Grzyb, Cernych, Frankowski (87' Novikovas), Vassjiliev (70’ Romańczuk), Sheridan (75’ Chomczenowski).

Korona: Borjan - Gabovs, Dejmek, Diaw, Grzelak - Abalo, Marković (78’ Górski), Możdżeń, Żubrowski, Palanca (73’ Kiełb) - Micański.

NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA:

0’: Maciej Bartoszek zaskoczył składem. Szkoleniowiec Korony w porównaniu z ostatnim meczem z Górnikiem Łęczna przeprowadził aż pięć zmian. Kontuzjowanego Bartosza Rymaniaka zastąpił Vladislavs Gabovs, do środka obrony wrócił Djibril Diaw. W pomocy swoje szansę od początku dostali Dani Abalo i Jakub Żubrowski. Od pierwszej minuty zaczął również Vanja Marković.

1’: Okazja gospodarzy. Po wrzucie z autu świetnie z piłką odwrócił się Sheridan, po czym błyskawicznie zagrał do Cernycha. Napastnik Jagiellonii popędził w kierunku bramki, ale z jego uderzeniem dobrze poradził sobie Borjan.

12’: Korona bardzo szybko przerywała akcje Jagiellonii i swoich szans szukała w kontratakach. Żubrowski odpowiedzialny był za indywidualne krycie najlepszego gracza gospodarzy - Vassjilieva.

14’: GOL! 0:1! Micański! Po rzucie rożnym Grzelak nieczysto trafił w piłkę, ale bardzo złą interwencję zanotował Kelemen, który wypiąstkował „niegroźną” futbolówkę prosto na głowę bułgarskiego napastnika Korony, który nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem jej w siatce.

20’: Abalo zagrał do Micańskiego, który bez przyjęcia oddał strzał. Piłka przeleciała obok słupka.  

24’: GOL! 1:1! Frankowski! Sheridan z końcowej linii dośrodkował do nadbiegającego Frankowskiego, błąd w tej sytuacji popełnił Grzelak, który nie zdołał przeciąć piłki, co bezwzględnie wykorzystał ofensywny zawodnik gospodarzy.

28’: Kolejne świetne dośrodkowanie Sheridana, którego nie wykorzystał Góralski. Pomocnik Jagiellonii w dogodnej sytuacji „podał” do Borjana.

34’: GOL! 2:1! Jagiellonia objęła prowadzenie! Sheridan strzelił z ostrego kąta, piłka trafiła w słupek, po czym odbiła się od Borjana i znalazła się w siatce. Gol został zapisany jako trafienie samobójcze golkiperowi Korony.

53’: Micański z prawej strony bardzo mocno dośrodkował do Abalo. Hiszpan zdołał dotknąć piłkę, ale dobrą interwencję zanotował Kellemen.

55’: Kontratak Jagiellonii. Vassjiliev „podciągnął” z piłką kilkanaście metrów, wpadł w pole karne i znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Borjanem. Kanadyjczyk popisał się znakomitą interwencją.

63’: Diaw zagrał długą piłkę w kierunku Palanki. Skrzydłowy zgrał ją głową w pole karne do Micańskiego, ale Bułgar stracił równowagę i nie zdołał oddać strzału.

68’: Dejmek znalazł się w dogodnej sytuacji po rzucie wolnym, ale jego uderzenie zablokował jednen z rywali.

70’: GOL! 3:1! Cernych! Korona była blisko doprowadzenia do wyrównania, ale to „Jaga” podwyższyła swoje prowadzenie! Podopieczni Michała Probierza przeprowadzili zabójczy kontratak. Vassjiliev był faulowany przez Żubrowskiego, ale sędzia zastosował przywilej korzyści, bo przy piłce znalazł się Cernych. Litwin pomknął z futbolówką z prawej strony, wpadł w pole karne i przy biernej postawie Gabovsa umieścił futbolówkę obok bezradnego Borjana. 

88’: Stuprocentowa okazja Korony. Abalo świetnie podał do Kiełba, który w wybornej sytuacji fatalnie spudłował.

90': GOL! 4:1! Fantastyczny rajd Cernycha! Litwin przebiegł z piłką 50 metrów po czym umieścił piłkę w siatce! 

Jagiellonia dzięki wygranej nad Koroną awansowała na pozycję lidera LOTTO Ekstraklasy. Podopieczni Macieja Bartoszka zachowają 8. miejsce jeśli swojego meczu nie wygra Pogoń Szczecin, która w niedzielę o 15.30 zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Kielczanie w następnej kolejce 19 marca na Kolporter Arenie podejmą Cracovię Kraków. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO