SPORT
Wyzwanie kielczanina: pokonać morderczy bieg
21-kilometrowa górska trasa biegowa a na niej 70 przeszkód, takich jak przeprawa przez lodowatą wodę, wspinaczka po linie czy skok przez ogień. Takiego wyzwania podejmie się kielczanin Bartosz Dulnik podczas sportowej imprezy Runmageddon, która rozpocznie się w tę sobotę w Szczyrku. Jak się okazuje, morderczy bieg to dla niego za mało. Reprezentant naszego miasta ma zamiar ukończyć bieg w specjalnej masce tlenowej.
- Maski tlenowe ograniczają dopływ tlenu do organizmu. Nie jest to komfortowe, ale dzięki temu zwiększa się ilość czerwonych krwinek, magazynujemy więcej tlenu i szybciej wyrabiamy swoją kondycję. Nie wiem, czy prócz mnie ktokolwiek zdecyduje się na start w masce. Dodam, że z pewnością nie da się przebiec całego tego dystansu z tego typu urządzeniem na twarzy. Mogą to uniemożliwiać niektóre przeszkody – wyjaśnia Bartosz Dulnik.
Bartosz Dulnik na co dzień wykonuje bardzo wymagające treningi. Jako trener pomaga także innym poprawić kondycję czy przygotować się do zawodów sportowych, takich jak ekstremalny bieg. Sam przyznaje, że udział w takim biegu pozwala sprawdzić swoją siłę, wytrzymałość i wolę walki w dążeniu do celu. - Na takiej imprezie sportowej, gdy zmagamy się z wieloma przeszkodami i niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi, sprawdzamy swój charakter. Bieg do celu to też walka z samym sobą. W ten sposób możemy określić swoją siłę i fizyczną i psychiczną – mówi Bartosz Dulnik.
Kielczanin zamierza pokonać najtrudniejszą z przygotowanych na Runmageddon tras.
