Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Podwyżki cen jedzenia i usług. „Wszystko przed nami”

czwartek, 02 czerwca 2022 11:03 / Autor: Aleksandra Rękas
Podwyżki cen jedzenia i usług. „Wszystko przed nami”
Podwyżki cen jedzenia i usług. „Wszystko przed nami”
Aleksandra Rękas
Aleksandra Rękas

Wysokie ceny w sklepach odczuwa każdy – droższe jest jedzenie, napoje, ubrania, artykuły higieniczne. O 13 procent więcej płaciliśmy za towary w kwietniu tego roku, w porównaniu do 2021. Czy ten trend się utrzyma? „Może się okazać, że wszystko przed nami” – komentuje ekonomista.

Spirala rosnących cen nakręca się już od jakiegoś czasu. Wystarczy pojechać na stację benzynową – pierwszego czerwca za litr 95-ki płaciliśmy nawet 7.65 złotych. Większość tych podwyżek wiąże się z konfliktem na Ukrainie.

- W poszczególnych asortymentach, na przykład żywności, niektóre towary od ubiegłego roku podrożały o kilkadziesiąt procent – to drastyczna różnica dla przeciętnego konsumenta. Więcej płacimy także za transport, co oczywiście wynika z cen paliwa. Wyhamować mogą natomiast kwoty na rynku nieruchomości, a wiąże się to z rosnącymi stopami procentowymi, a więc utrudnionym dostępem do kredytów – komentuje profesor Marek Leszczyński, ekonomista z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Przeciętny koszyk, który zapełniamy w sklepie spożywczym jest coraz droższy. Dotyczy to na przykład niektórych rodzajów mięsa – na przykład drobiowego -  a także warzyw i owoców.

- Droższe jest również pieczywo, co związane jest z rynkiem zboża i blokadą eksportową zboża ukraińskiego, ale także hinduskiego. To przełoży się na dalsze podwyżki cen artykułów spożywczych. Za nami także sucha zima i wiosna – prognozy są takie, że plony mogą być niższe nawet o dwanaście procent. A popyt na żywność na rynkach światowych jest bardzo wysoki – stwierdza ekonomista.

Sytuacja ustabilizować się może wraz z końcem działań zbrojnych na Ukrainie. Ułatwić codzienne funkcjonowanie mogą nam także podwyżki płac.

- Podwyżka płacy minimalnej przynajmniej częściowo niweluje te wysokie koszty życia. Mam nadzieję także na odblokowanie pieniędzy unijnych w ramach programu odbudowy. To pozwoli wprowadzić rozwiązania łagodzące skutki podwyżek cen, przyspieszy transformację energetyczną. Jeśli uniezależnimy się od paliw z rynku rosyjskiego, to nie będą dotykać nas turbulencje na rynkach światowych – mówi profesor Leszczyński.

Z raportu Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w kwietniu ubiegłego roku, w porównaniu do kwietnia tego roku, płaciliśmy mniej o 21.1 procenta za transport, a  za restauracje i hotele – mniej o 14.1 procenta. Na rynku mieszkaniowym wzrost wyniósł 17 procent, a w przypadku rekreacji i kultury – 9.3 procenta.

Źródło danych GUS.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO