Korona dostała dodatkowe 800 tysięcy. W styczniu kolejne pieniądze?

RCAiSS dotarło do umowy pomiędzy  miastem Kielce a Koroną. Według umowa kielecki klub zobowiązuje się miedzy innymi do :

- używaniu nazwy własnej miasta Kielce w oficjalnej nazwie drużyny

-umieszczeniu herbu miasta Kielce na oficjalnej stronie internetowej

- umieszczeniu w wydawanych "Programach meczowych" informacji promocyjnych na temat Miasta Kielce

- kolportażu "Programów meczowych" w strefach VIP, w lożach biznesowych oraz na wszystkich sektorach włącznie z sektorem dla gości drużyny przyjezdnej - umieszczeniu i produkcji baneru reklamowego o wymiarach 15m x 1m na zewnątrz Kolporter Areny w miejscu doskonale widocznym od ul. Ściegiennego

- zaprojektowaniu oraz wydruku promocyjnych ulotek w ilości 10 tys. sztuk. Kolportaż na meczach Korony na Kolporter Arenie

- produkcji stu białych koszulek bawełnianych z herbem Miasta Kielce oraz eksponowanie ich przez piłkarzy na rozgrzewkach przed wszystkimi meczami w ramach rozgrywek Ekstraklasy

- kreowaniu w mediach pozytywnego wizerunku Kielce jako miasta stwarzającego warunki do rozwoju, upowszechniania sportu i rekreacji

– w trakcie wywiadów, konferencji prasowych, telewizyjnych itp. w tym również poprzez udział zawodników Korona Kielce w spotkaniach przed i pomeczowych z dziennikarzami mediów lokalnych i krajowych

Według Arkadiusza Stawickiego z RCAiSS umowa jest niczym innym jak ukrytą formą dofinansowania klubu. – Wartość punktów zawartych w umowie to według specjalistów z branży maksymalnie sto tysięcy złotych. Umowa została podpisana na trzy miesiące. Dla nas jest to ewidentne wsparcie Korony. I dodaje, że zamierza zgłosić sprawę do prokuratury. – Miasto nie może na mocy odrębnej umowy przekazywać środków do podmiotu sportowego. W Zabrzu sąd wydał wyrok, że to jest niezgodne z prawem. Będziemy starali się zbadać to również poprzez prokuraturę.

Z zarzutami nie zgadza się prezydent Kielc, Wojciech Lubawski. – Ja niczego nie ukrywałem i zapowiadałem, że Korona dostanie pieniądze. Te osiemset tysięcy służą temu, żeby klub nie miał długów. Pamiętajmy, że są potencjalni inwestorzy i chcemy klub sprzedać, więc takie zobowiązania wcześniej czy później musielibyśmy pokryć – mówi włodarz miasta.

Na pytanie czy planuje kolejne dofinansowanie Korony odpowiada – W tym roku na pewno nie, ale jeżeli nikt klubu nie kupi, to na początku roku Korona będzie potrzebowała pieniędzy – dodaje.