Co łączy OHP i terytorialsów? Krew

Na miejscu panowała dobra, zaangażowana atmosfera, a organizatorzy nie kryli, że potrzeba krwi jest ogromna i stała.

– Krwi brakuje cały czas, a my jako instytucja rządowa promujemy takie akcje, aby dać przykład młodzieży, która jest naszymi wychowankami. Mamy również podpisane porozumienie z dowództwem wojsk obrony terytorialnej, w ramach którego organizujemy wspólne inicjatywy. Pokazujemy, że zarówno wojsko, jak i OHP mogą zrobić coś dobrego społecznie. Zachęcamy każdego, kto skończył 18 lat i może oddać krew, bo naprawdę są bardzo duże braki – mówi Michał Piasecki, zastępca komendanta świętokrzyskich OHP.

–  To niezwykle ważne, bo krew może uratować życie. Nie da się jej kupić ani wyprodukować – można ją pozyskać tylko od honorowych dawców – dodaje Tomasz Mączka, młodszy chorąży Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej, koordynator wydarzenia.

Na uczestników czekał słodki poczęstunek oraz drobne upominki, a sama akcja pokazała, jak wielką siłę ma wspólne działanie w służbie drugiemu człowiekowi.