Skwer przy Kadzielni zostanie odnowiony

W przedstawionej przez dewelopera koncepcji skwer im. Edmunda Niziurskiego zyska nowe oblicze. Powstaną alejki, strefy zieleni, leżaki, plenerowa biblioteczka oraz ławeczka poświęcona patronowi. W okolicy pojawią się także nowe elementy małej architektury. Projekt wzbudził jednak pewne kontrowersje.

Część radnych przekonywała, że wkład finansowy inwestora w inwestycję towarzyszącą jest zbyt mały i pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na pilniejsze potrzeby.

– Dążyłem do tego, aby była to tzw. inwestycja błękitna, na Silnicy. Tam wciąż jest problem z melioracją, przepływem wody i zalewaniem ul. Krakowskiej. Można było zbudować mały zbiornik retencyjny, wał czy choćby ścieżkę rowerową. Te rozwiązania faktycznie służyłyby mieszkańcom Podkarczówki. Tymczasem deweloper zajmie się modernizacją terenu, który już dziś prezentuje się całkiem dobrze – argumentował radny niezrzeszony Maciej Jakubczyk.

Mimo tych zastrzeżeń większość radnych poparła projekt.

– Głosowałem za, bo skoro worek z inwestycjami mieszkaniowymi w tym miejscu już się otworzył, naszym zadaniem było ugrać jak najwięcej dla mieszkańców. Inwestor zadeklarował 400 tys. zł na Podkarczówkę i uważam, że za te pieniądze można zrealizować wiele potrzebnych projektów i uzupełnić luki inwestycyjne – tłumaczył Wiktor Pytlak, radny Koalicji Obywatelskiej.

Ostatecznie uchwałę poparło 14 radnych, 9 było przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu, a jeden radny nie uczestniczył w głosowaniu.

Aby rewitalizacja została przeprowadzona radni muszą zgodzić się jeszcze na "Lexa" w sprawie budowy przy ulicy Krakowskiej. W tym momencie niewiadomo kiedy trafi on w ich ręcę.