Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 43.

PUBLICYSTYKA

Małżeństwo z przeszkodami

piątek, 12 września 2014 11:45 / Autor:
Małżeństwo z przeszkodami
Małżeństwo z przeszkodami

Małżeństwo zawierane jest na całe życie. Dwoje ludzi ślubuje sobie miłość, wierność oraz że się nie opuszczą aż do śmierci. Czasami jednak małżeństwo zostaje zawarte w sposób nieważny. Co wtedy?

- W Kościele katolickim nie ma rozwodów – podkreśla ks. Dariusz Gącik, sędzia w Sądzie Biskupim w Kielcach. Papież Jan Paweł II powiedział, że trzeba rozróżnić małżeństwo trudne, w którym nie brak cierpienia i wyrzeczeń, od nieważnie zawartego.

Do Sądu Biskupiego wpływają liczne wnioski o orzeczenie, czy dane małżeństwo było ważnie zawarte. Sędziowie Sądu przesłuchują obie strony, świadków, powołują biegłych. Na podstawie zgromadzonego materiału trzech sędziów rozstrzyga o ważności zawarcia małżeństwa.

Przeszkody w zawarciu małżeństwa

Jedną z nich jest sytuacja, kiedy wcześniej było już zawarty inny związek. Przykład: w Anglii kobieta związała się z mężczyzną wyznania anglikańskiego, który wcześniej był żonaty i otrzymał rozwód. Według prawa tamtego Kościoła jest on osobą wolną, ale w świetle prawa Kościoła katolickiego nadal jest żonaty.

Przeszkodą jest też różnica religii. Jeśli katoliczka chce zawrzeć małżeństwo z osobą nieochrzczoną, na przykład muzułmaninem, potrzebna jest specjalna zgoda kurii diecezjalnej oraz spełnienie określonych warunków. – Osoba ochrzczona składa zobowiązanie, że ochrzci dzieci, wychowa je po katolicku i pomoże wzrastać im w tej wierze. Osoba nieochrzczona przyjmuje do wiadomości te warunki. Kościół katolicki takich związków jednak nie popiera, ponieważ między ludźmi powinno być wspólne odniesienie do wiary. W europejskim kręgu kulturowym być może takie małżeństwo jest możliwe, ale jeśli małżonkowie wyjeżdżają na przykład do Arabii Saudyjskiej, wtedy trudno spełnić te warunki – zaznacza ks. Gącik.

W przypadku małżeństw chrześcijańskich, w których jedna osoba jest katolikiem, a druga protestantem lub prawosławnym, potrzebne jest zezwolenie na zawarcie małżeństwa oraz rękojmia dotycząca katolickiego wychowania dzieci.

Wady zgody

Na zawarcie małżeństwa muszą wyrazić zgodę i kobieta, i mężczyzna. Jednak taka zgoda może być obarczona wadą. Prawo kanoniczne określa różne przypadki. Przewiduje ono na przykład, że z przyczyn natury psychicznej osoba może być niezdolna do zawarcia małżeństwa i podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich. – Nie chodzi tu o chorobę psychiczną, ale pewne zaburzenie osobowości, na które składa się wychowanie, uzależnienie od rodziców, nadużywanie alkoholu lub narkotyków. Z powodu swojej konstrukcji psychicznej osoba taka, choćby chciała, nie jest w stanie zrealizować istotnych obowiązków małżeńskich, czyli przyjąć odpowiedzialności za drugiego człowieka, stworzyć wspólnoty miłości i jedności oraz zrodzić i wychować potomstwa. Dlatego małżeństwa nie powinno się zawierać pod wpływem emocji. Należy też zwrócić uwagę, czy wybranek nie nadużywa alkoholu lub nie jest agresywny – mówi ks. Dariusz.

Powodem stwierdzenia nieważności może być również symulacja. Mamy z nim do czynienia wtedy, gdy jedno z partnerów mówi, że chce małżeństwa, ale z góry wyklucza jego nierozerwalność czy zrodzenie potomstwa albo chce żyć jak kawaler lub panna, nie podejmując zobowiązań.

Nieważne są również małżeństwa zawierane pod silnym i zewnętrznym przymusem. – Znam przypadek, że ojciec uwięził córkę i zagroził, że jeśli nie wyjdzie za mąż za wskazanego kawalera, to ją wydziedziczy. Ona wszystkim z płaczem mówiła, że nie chce tego ślubu – opowiada ks. Gącik.

Kościół dopuszcza też separację w sytuacji, kiedy wspólne mieszkanie z małżonkiem nie jest możliwe lub istnieje zagrożenie życia i zdrowia jednej ze stron oraz dzieci.

Konkubinaty

Dziś panuje moda na konkubinaty. Osoby żyjące w takich związkach nie mogą przystępować do sakramentów. – Młodzi ludzie przez kilka lat żyją ze sobą bez ślubu, tłumacząc, że nie mają pieniędzy na mieszkanie lub wesele. Później lękają się zawarcia małżeństwa, mówiąc, że nie są pewni, czy chcą z tą drugą osobą spędzić resztę życia. To skutki mody, która nakazuje żyć bez zobowiązań, od przyjemności do przyjemności. Życie w grzechu nie daje jednak szczęścia. Szansą na udane małżeństwo jest zachowanie przed ślubem czystości seksualnej. Wtedy człowiek stawia sobie wymagania i wie, że nie wszystkie pragnienia i myśli mogą być od razu spełnione. W ponad dwudziestoletniej praktyce duszpasterskiej nie spotkałem ani jednego związku, który byłby zadowolony ze współżycia przed ślubem. Jednak nie widzi się tego od razu, bo na początku są silne emocje i pożądanie. To dopiero wychodzi po pięciu-dziesięciu latach małżeństwa – podkreśla ks. Gącik.

Związki niesakramentalne

Osoby żyjące w związkach niesakramentalnych nie mogą przystępować do sakramentu spowiedzi i eucharystii. Jednak dużo par żyje po katolicku i w tej wierze wychowuje dzieci. – Kościół nikogo nie odrzuca. Osoby żyjące w związkach niesakramentalnych mają swoje duszpasterstwo – mówi ks. Dariusz Gącik i dodaje, że do komunii świętej mogą przystępować katolicy rozwiedzieni, ale żyjący samotnie.

Kościół nie pochwala jednak takich sytuacji – zawsze podkreśla, że związek mężczyzny i kobiety jest nierozerwalny, zawierany na całe życie. Sakrament jest bowiem znakiem miłości Jezusa Chrystusa do Kościoła.

Katarzyna Bernat

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO