Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

XVI-wieczny dwór pod Pałacem Biskupów

środa, 08 października 2014 12:03 / Autor: Katarzyna Bernat
XVI-wieczny dwór pod Pałacem Biskupów
XVI-wieczny dwór pod Pałacem Biskupów
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

- Wszystko wskazuje na to, że odkryliśmy fragment XVI-wiecznego pałacu biskupa Piotra Tomickiego – mówi archeolog Waldemar Gliński i pokazuje wykop archeologiczny, cały opleciony przewodami wysokiego napięcia.

Prace na dziedzińcu przed dawnym Pałacem Biskupów Krakowskich trwają od dawna. Na początku archeolodzy odkryli ślady XVIII-wiecznej kordegardy, czyli pomieszczenia dla straży biskupiej. Dwa lata temu, przed rozpoczęciem rewitalizacji, cały teren sprawdzono georadarem. – Ale wyniki nie były jednoznaczne ze względu na dużą ilość mediów, które znajdują się tuż pod powierzchnią gruntu – tłumaczy Gliński, sprawujący nadzór archeologiczny nad prowadzonymi pracami remontowymi.

Pierwsze fragmenty muru dawnego dworu Tomickiego odkryto miesiąc temu, podczas instalowania kanalizacji przeciwdeszczowej. – Sprawdzaliśmy ten teren, to tuż przy kordegardzie. Natrafiliśmy na przemieszany materiał archeologiczny z XVI do XIX wieku i fragmenty murów. Już wtedy wiadomo było, że to coś niezmiernie ciekawego – podkreśla archeolog. O znalezisku poinformowano świętokrzyskiego konserwatora zabytków. Gliński skonsultował się z innymi autorytetami w tej dziedzinie. W minionym tygodniu archeolodzy wrócili na zamkowy podwórzec, by zweryfikować swoje przypuszczenia. Poszerzyli wykop w północno-wschodnim rogu pałacu.

Odkryli szeroki mur posadowiony na litej skale dewońskiej i fragmenty ściany działowej. – Ktoś zadał sobie trud wycięcia skały w dalszej części budynku, wykorzystując naturalny spadek wzgórza. Niemal cały teren dziedzińca został zniwelowany w XVII wieku, przed budową pałacu, dlatego na środku placu znaleźliśmy tylko ślady zagłębienia w skale świadczące o tym, że ktoś tam sadził rośliny. Cały plac przed pałacem był zatem wyłożony najprawdopodobniej brukiem i gdzieniegdzie okraszony roślinami – tłumaczy Gliński. – Ze znalezionego niedawno inwentarza z 1635 roku wiemy, że przed powstaniem obecnego pałacu, na Wzgórzu Zamkowym stały trzy dwory biskupie. To ważny dokument, bo sporządzony na dwa lata przed fundacją Zadzika. Myślę, że mogło być tak: od strony ulicy Małej szedł lustrator - tylko na tej ulicy znalazłem XVI-wieczne ślady, więc to był szlak komunikacyjny pomiędzy wzgórzem, a miastem. Opisywał co widzi. Pierwszy stał okazały i zniszczony dwór Tomickiego, następny - kardynała Radziwiłła i ostatni, przy folwarku, biskupa Szyszkowskiego. Z tego opisu wynika, że trafiliśmy na pozostałości drewnianego dworu Tomickiego – wyjaśnia archeolog i ciągnie opowieść: – Myślę, że Tomicki, człowiek renesansu, wybudował swój dwór wycinając skałę w tym miejscu, nieopodal katedry, z widokiem na miasto i renesansowy ratusz. Tak, jak to robiono, budując inne podobne dwory. Na pewno nie są to ślady średniowieczne, mimo że wcześniej znaleziono tam dwie rzymskie monety. W średniowieczu nic u nas nie wiedziano o Cesarstwie Rzymskim, te pieniążki nazywano denarami św. Jana, a przedstawionych na nich cesarzy uznawano za świętych. Miały więc charakter wotywny, a nie wymiar finansowy.

Odkrycie jest ważne z punktu widzenia rozwoju historycznego Kielc i Wzgórza Zamkowego. Rzuca światło na pierwotną zabudowę, którą do tej pory znaliśmy z opisów w inwentarzach i lustracjach. Badania trwają. Przyniosą nieznane ślady przeszłości, z których archeolodzy i historycy odtworzą fragment naszych dziejów.

Dorota Kosierkiewicz

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO