W Tokarni można było się dowiedzieć, jak zaadaptować... węża

Impreza rozpoczęła się od uroczystej Mszy świętej plenerowej w intencji wszystkich zwierząt, które następnie zostały poświęcone. Po jej zakończeniu goście skansenu przeszli do sektora dworsko-folwarcznego w radosnym korowodzie. 

A tam czekały na nich między innymi... alpaki przywiezione przez suchedniowski ośrodek ATIS Alpakoterapia. Jego członkowie przybliżyli ideę alpakoterapii: - Jest ona przeznaczona dla wszystkich, ale głównie dla dzieci z porażeniem mózgowym, ze spektrum autyzmu, z adhd i add. Alpaki są bardzo łagodne  i tego właśnie wyciszenia uczą się dzieci podczas terapii – wyjaśniała Barbara Żuczek-Wolonakis z ośrodka ATIS.

Inną atrakcją było stoisko Egzotarium, tam można się było dokładnie przyjrzeć trzymetrowemu wężowi. - Nasz ośrodek zajmuje się opieką i leczeniem porzuconych egzotycznych zwierząt, rocznie mamy około 50-60 interwencji. Trafiają do nas chore, leczymy je, a następnie szukamy im nowego domu. Każdy kto pragnie przygarnąć egzotyczne zwierzę, najpierw musi przejść kontrolę przedadopcyjną, polegającą na sprawdzeniu czy kandydat posiada odpowiednią wiedzę – mówił Bartłomiej Goczkowski, kierownik Egzotarium.

Oprócz alpak i węży, na pikniku można było pobawić się z królikami przywiezionymi przez człoków Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Hodowców Królików Rasowych i Drobnego Inwentarza. Jak zajmować się pupilami opowiadali specjaliści z centrum Psia Noga i ze Świętokrzyskiego Centrum Weterynarii. W części artystycznej wystąpiły zespoły ludowe, a najmłodsi wzięli udział w zabawie „Gdzie mieszkają zwierzęta”.