Włamał się do piwnicy… i odjechał rowerem

W poniedziałek do powiatowej komendy policji zgłosił się 43-latek i poinformował o włamaniu do swojej piwnicy – do zdarzenia miało dojść w nocy z niedzieli na poniedziałek. Łupem złodzieja padł wartościowy rower górski – poszkodowany wycenił go na tysiąc złotych. Mundurowi ustalili, że jednośladem prawdopodobnie odjechał znany im już 37-latek.

Po południu mundurowi odnaleźli sprawcę pod jednym ze sklepów monopolowych – w momencie zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Wczoraj usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem – za taki czyn grozi mu nawet dziesięć lat za kratkami. Śledczy będą ustalać co stało się ze skradzionym rowerem.