Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Lijewski: Naszą obronę czeka bardzo dużo pracy

poniedziałek, 13 lutego 2023 11:13 / Autor: Damian Wysocki
Lijewski: Naszą obronę czeka bardzo dużo pracy
Lijewski: Naszą obronę czeka bardzo dużo pracy
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W środę Industria Kielce może przypieczętować bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Do tego potrzebuje jeszcze punktu. W 12. kolejce fazy grupowej podejmie Aalborg. – Czasami trzeba będzie zagrać mocno pragmatycznie – mówi Krzysztof Lijewski drugi trener kieleckiego zespołu.

Mistrzowie Polski wznowili zmagania w Europie od wyjazdowej porażki z THW Kiel 29:32. Zawalili pierwszą połowę, po której przegrywali dziewięcioma golami. Po zmianie stron imponowali w defensywie. Mogli nawet wygrać, ale dalej mieli problemy ze skutecznością.

Tym samym, podopieczni Tałanta Dujszebajewa stracili raczej szansę na przegonienie Barcelony. Po nieoczekiwanej porażce Nantes z Celje, są jednak o krok od wywalczenia również dobrego, drugiego miejsca.

– Jeszcze przed startem zmagań, mając świadomość jak trudną wylosowaliśmy grupę, wiedzieliśmy, że awans z pierwszego lub drugiego miejsca będzie wielką sztuką. Teraz jesteśmy o krok, aby to zrobić – przyznaje Krzysztof Lijewski.

W środę do Kielc przyjedzie mające mocarstwowe plany Aalborg, który na razie zajmuje piąte miejsce. W poprzednim tygodniu pokonał u siebie Pick Szeged 33:27.

– Przyjdzie nam zagrać z bardzo dobrą drużyną. Poszczególni zawodnicy mają wysokie indywidualne umiejętności. To przede wszystkim Skandynawowie. Są świetnie wyszkoleni technicznie, mają dobre rzuty bieżne, dobrze współpracują z obrotowym, do tego dochodzą szybkie skrzydła – charakteryzuje rywala drugi trener Industrii Kielce.

 – Czeka nas trudne zadanie. Czasami musimy zagrać mocno pragmatycznie, a czasami puścić piłkę szybko do przodu. Chcielibyśmy, aby obraz naszej gry przypominał drugą połowę w Kielu. W pierwszej gubiliśmy za dużo piłek. Trzeba pamiętać, że Aalborg biega jeszcze szybciej do kontrataków. Będzie bardzo trudno, ale gramy w domu – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.

Na początku drugiej części sezonu Aalborg musi radzić sobie bez swojej supergwiazdy – Mikkela Hansena. Legenda duńskiej piłki ręcznej wzięła wolne po mistrzostwach świata z powodu nadmiernego stresu. Bez niego, kielecka obrona i tak ma na kogo uważać.

– Claara i Palmarssona nie trzeba nikomu przedstawiać. Są również ważnymi ogniwami swoich reprezentacji. Bez Hansena będą musieli wziąć większy ciężar na siebie. Obaj świetnie grają na zwodzie. Mają dobry przegląd pola i rzut. W tych sektorach, w których oni się poruszają na naszą obronę czeka bardzo dużo pracy – tłumaczy asystent Tałanta Dujszebajewa.

Jesienią, w drugiej kolejce, Industria Kielce wygrała w Aalborgu 30:28.

– To było bardzo dobre spotkanie z naszej strony. Graliśmy świetnie w obronie, do tego swój dzień miał Andreas Wolff. W ataku pozycyjnym graliśmy spokojnie. Nie pchaliśmy piłki tam, gdzie nie powinniśmy. Dochodziliśmy do czystych sytuacji, które zamienialiśmy na bramki – przypomina Krzysztof Lijewski.

Do końca sezonu mistrz Polski musi radzić sobie z jednym nominalnym prawym rozgrywającym – Alexem Dujszebajewem. To wymaga nowych rozwiązań.

– Odejście Nedima nie ułatwia nam sytuacji. Alex został sam. Może na rozegraniu będzie próbowany Benoit, kiedy wróci do zdrowia. Musimy rotować składem. Nie chcemy narzekać, czy załamywać rąk. W tej sytuacji, wielu spuszczałoby głowy, ale Tałant ma dość optymistyczną wersję tego, co może się stać. Na prawej stronie może zagrać praworęczny lub kołowy, który później może wbiegać. Jest dużo rozwiązań. Alex ostatnio odpoczywał, więc na pewno da z siebie wszystko – mówi Krzysztof Lijewski.

Środowy mecz z Aalborgiem rozpocznie się o godz. 18.45.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO