REGION
Ogromny pożar w Krasocinie
Zgłoszenie o niebezpiecznym zdarzeniu wpłynęło do dyżurnego włoszczowskiej komendy PSP wczoraj, około godziny 22. Strażacy zostali powiadomieni o kłębach dymu i widocznym ogniu w okolicach miejscowości Krasocin.
Na miejsce pojechali włoszczowscy strażacy, a także funkcjonariusze z ościennych powiatów.
- Po przyjeździe kierujący działaniami stwierdził, że palą się dwie hale. W wyniku pożaru zawaliły się dachy w obu pomieszczeniach. Strażacy skupili się na ochronie pozostałej części zakładu – udało się zlokalizować ogień i nie rozprzestrzenił się on dalej – relacjonuje st. kpt. Michał Pająk z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
W wyniku zdarzenia na szczęście nikt nie ucierpiał. Dalsze działania polegały na dogaszaniu pożaru, w najbardziej zaawansowanym etapie działań, na miejscu było 29 zastępów straży pożarnej – około 90 funkcjonariuszy.
- Powierzchnia pożaru to około pięć tysięcy metrów kwadratowych. W obu halach znajdowały się linie produkcyjne papieru toaletowego. Ze względu na ryzyko zawalenia się ścian, strażacy swoje działania prowadzą z zewnątrz – dodaje st. kpt. Michał Pająk.
Dogaszaniem ognia wciąż zajmuje się 80 funkcjonariuszy. Prawdopodobne przyczyny wybuchu pożaru i szacunkowe straty, będą znane po zakończeniu akcji.