REGION
Uciekł z poprawczaka, ukradł szczeniaki i zaatakował kobietę. Długa lista kłopotów 19-latka
W ostatnią niedzielę, w ręce policjantów z Buska-Zdroju wpadł 19-latek. Młody mężczyzna ukradł dwa szczeniaki z prywatnej posesji, później zaatakował ich właścicielkę gazem pieprzowym. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 27 czerwca, tuż po godzinie 12. Na teren nieruchomości w Busku-Zdroju wszedł młody mężczyzna, załapał biegające szczeniaki rasy doberman i zaczął uciekać.
- Za mężczyzną wybiegła właścicielka czworonogów, lecz przy próbie ich odebrania została zaatakowana gazem łzawiącym. Kobieta na pomoc wezwała swojego syna, który ruszył w pościg – informuje Michał Zwolski z Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Niedoszły złodziej porzucił psiaki w zaroślach, szybko został jednak ujęty i trafił do aresztu. Jak się okazało, 19-latek posłużył się cudzymi personaliami - wkrótce wyszło na jaw, że uciekł z zakładu poprawczego. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży rozbójniczej, za co grozi nawet 10 lat więzienia. Został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.