SPORT
Jachlewski znowu będzie grał na środku. "Zawsze marzyłem o tym, żeby tutaj wrócić"
Mateusz Jachlewski, najbardziej utytułowany zawodnik w historii PGNiG Superligi, zakończy karierę w Torusie Wybrzeżu Gdańsk.
Popularny "Siwy" wraca do klubu, w którym zaczynał swoją superligową karierę. W 2006 roku zamienił Gdańsk na Kielce, a w następnych sezonach zasłużył na miano jednej z ikon "żółto-biało-niebieskich". W PGE VIVE zdobył po jedenaście mistrzostw i Pucharów Polski, a w 2016 roku podniósł w górę trofeum za zwycięstwo w Lidze Mistrzów, w której wywalczył również dwa brązowe medale.
– Odniosłem wiele sukcesów na arenie krajowej i międzynarodowej. Jestem chłopakiem stąd i zawsze marzyłem o tym, żeby tutaj wrócić. To idealny moment dla mnie, ale jak sądzę także dla klubu. Cieszę się, że wracam, bo wiem, że klub jest stabilny, a to w dzisiejszych czasach ma olbrzymie znaczenie – mówi Mateusz Jachlewski, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu z Gdańska.
– Wierzę, że moje doświadczenie w połączeniu ze strategią klubu, w której trzonem mają być młodzi i perspektywiczni zawodnicy, będzie procentowało, a w przyszłości pomoże rozwinąć tej drużynie oraz jej graczom skrzydła. Mam wiele swoich pomysłów, które chciałbym wdrożyć i zaproponować, ale przede wszystkim cieszę się, że ponownie mogę grać dla gdańskiej publiczności – uzupełnia zawodnik.
Co ciekawe, Mateusz Jachlewski wyjeżdżał z Gdańska jako król strzelców Superligi, grał wówczas na środku rozegrania. Teraz również ma kierować grą młodszych kolegów. Jego kontrakt z Torusem Wybrzeżem będzie obowiązywał do końca czerwca 2022 roku.