SPORT
Szymusik: Pracujemy nad własnym stylem, który będziemy chcieli narzucać rywalom
– Musimy pochwalić zespół za realizowanie założeń i odpowiednie przesuwanie w strefach – powiedział Dominik Nowak, trener Korony Kielce po wygranym sparingu z Zagłębiem Sosnowiec na Suzuki Arenie.
„Żółto-czerwoni” wygrali 3:2. W przekroju całego spotkania byli zdecydowanie lepszym zespołem, który wykreował więcej klarownych sytuacji.
– Wybiegaliśmy sparing. Mieliśmy swoje założenia. Szczególnie, jeśli chodzi o stałe fragmenty gry w defensywie. Pracowaliśmy nad tym elementem. Dobrze broniliśmy, co nas cieszy. Do tego trenowaliśmy organizację gry i zmienność w niskim pressingu. Musimy pochwalić zespół za realizowanie tych założeń i odpowiednie przesuwanie w strefach – wyjaśnia Dominik Nowak.
– Musimy jednak przeanalizować te stracone bramki, bo nawet na poziomie sparingów, nie możemy ich tak łatwo tracić. Pracowaliśmy przez tydzień. Mamy jeszcze wiele do zrobienia pod względem taktycznym. Każdy sparing będzie okazją do poprawy. Mamy też kilku nowych zawodników. Musimy ich odpowiednio wprowadzić – uzupełnia szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.
W 20. minucie pięknym uderzeniem z 25 metrów popisał się Grzegorz Szymusik.
– Musimy się zgrać. Przychodzą nowi zawodnicy. Ćwiczymy to, co chcemy pokazywać w lidze. Wdrażaliśmy to podczas gry. Z tygodnia na tydzień, z meczu na mecz będzie tylko lepiej. Przy straconych bramkach zabrakło nam koncentracji. Przyczyniły się do tego indywidualne błędy. Mamy czas, aby je zniwelować. Pracujemy nad własnym stylem, który będziemy chcieli narzucać rywalom. Jeśli chodzi o fizyczność, to jest w porządku. Teraz przed nami mocniejszy tydzień dochodzeniowy. Na pewno na pierwsze spotkanie o punkty będziemy w pełni gotowi, z odpowiednią świeżością – ocenia Grzegorz Szymusik.
Korona rozegra kolejny sparing za tydzień. Na Suzuki Arenie podejmie Widzew Łódź.