Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

KULTURA

Wystawa w Mauzoleum. Przypominają obóz, który wykańczał polską inteligencję

czwartek, 04 stycznia 2018 15:49 / Autor: Dariusz Skrzyniarz
Wystawa w Mauzoleum. Przypominają obóz, który wykańczał polską inteligencję
fot. mwk.com.pl
Wystawa w Mauzoleum. Przypominają obóz, który wykańczał polską inteligencję
fot. mwk.com.pl
Dariusz Skrzyniarz
Dariusz Skrzyniarz

Nie tylko Auschwitz-Birkenau było miejscem hitlerowskich zbrodni popełnianych na Żydach czy Polakach. Na terenie Europy znajdowały się także inne obozy, w których rozgrywał się horror II wojny światowej. O tym przypomina Muzeum Wsi Kieleckiej na wystawie w Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie. Instytucja otworzyła wystawę o obozie Gusen, który działał na terenie dzisiejszej Austrii.

„Gusen. Granit i śmierć, pamięć i zapomnienie” - to tytuł zaprezentowanej wystawy. Przywraca ona pamięć o największym nazistowskim obozie w kompleksie Mauthausen-Gusen, który powstał w 1938 roku po przyłączeniu Austrii do III Rzeszy. Zespół obozów zaliczany jest do tych o najcięższych warunkach z najmniejszymi szansami na przeżycie. - Tylko w kompleksie Gusen zginęło 35 tysięcy osób z czego 60 procent to Polacy. Sami naziści przyznawali, że to był obóz, który niszczył polską inteligencję. Niewyobrażalne miejsce jeśli chodzi o sposoby katowania, niszczenia, mordowania. Przez wiele lat obóz był zapomniany. Dziś znajduje się tam osiedle mieszkaniowe. Dzięki wytrwałości byłych więźniów obozu udało się zachować pamięć o tym tragicznym miejscu. Wystawa poprzez relacje świadków, zdjęcia ukazuje ogrom nieszczęścia - mówi Janusz Kozera, kierownik michniowskiego Mauzoleum.

Do końca 1942 głównym zadaniem Gusen była fizyczna eliminacja tych, których III Rzesza uznała za wrogów bądź niegodnych dalszego życia. Więźniowie obozu wykańczani byli bardzo szybko, w ciągu dwóch miesięcy. - Niektórym Polakom udało się przetrwać nawet 4 lata. Obóz przeżył między innymi Stanisław Staszewski, czyli ojciec popularnego dziś muzyka Kazika. Oprócz sylwetek ofiar pokazujemy też postaci oprawców. Jednym z nich był Karl Chmielewski zwany „diabłem z Gusen”. On wymyślił potworną torturę. Więźniów tłoczono w pomieszczeniu i zalewano je lodowatą wodą. Następnie ich bito. Ci którzy nie zmarli w wyniku obrażeń, umierali później na zapalenie płuc - mówi Mariusz Masny, dyrektor Muzeum Wsi Kieleckiej.

Wystawę przygotowało Muzeum Historii Polski we współpracy z Fundacją Polsko-Niemieckie Pojednanie. Była już prezentowana w Parlamencie Europejskim i na dziedzińcu Uniwersytetu Wiedeńskiego. Do nas przyjechała z Muzeum Auschwitz-Birkenau. W Michniowie pozostanie do 29 stycznia.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO