Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Andrzej Grajewski, czyli Andrzej G.

poniedziałek, 21 września 2015 23:26 / Autor: Piotr Natkaniec
Andrzej Grajewski, czyli Andrzej G.
Andrzej Grajewski, czyli Andrzej G.
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Wobec Andrzeja Grajewskiego, a właściwie Andrzeja G., który chce zostać właścicielem Korony Kielce, toczy się postępowanie przed sądem. Jak dowiedział się portal „Sportowe Fakty” chodzi o nieuprawnione przejęcie przeszło 15,5 miliona złotych.

Sprawa dotyczy lat 2000-2005 i wiąże się z umową o pożyczkę na kwotę 2,5 miliona niemieckich marek, którą SPN Widzew SSA miał zawrzeć z firmą JAG Sport Marketing GmbH. Co ciekawe właścicielem tego przedsiębiorstwa jest niejaki Jakub G. - według prokuratury jest to Andrzej Grajewski. -- Stanowiło to równowartość ponad pięciu milionów złotych. Na podstawie tego dokumentu Polski Związek Piłki Nożnej wysłał do firmy JAG Sport Marketing GmbH wierzytelności wobec Widzewa z tytułu praw medialno-reklamowych. Umowa potwierdzała nieprawdę co do rzeczywistego przekazania przez Jakuba G. pieniędzy w kwocie 2,5 miliona marek (czeku na tę kwotę - jak jest to opisane w umowie) przedstawicielom Widzewa. Mówiąc w skrócie: panowie idą do notariusza, zawierają umowę pożyczki, z której wynika, że pieniądze z praw transmisyjnych dla Widzewa trafiały do innej firmy. Problem w tym, że miały one iść drogą, która pomijałaby wierzycieli SPN Widzew. Jak wynikało z historii rachunków bankowych JAG Sport Marketing, przelew ani czek na taką kwotę nigdy nie zostały zrealizowane – mówi „Sportowym Faktom” rzeczniczka prasowa Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, Anna Zimoląg.

Postępowanie toczy się także w sprawie kontraktów ze sponsorami. Andrzejowi G. grozi kara od sześciu do ośmiu lat pozbawienia wolności. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadają Michał L. (były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej), Eugeniusz K. (były wiceprezes), Zdzisław K. (były sekretarz generalny). Poszkodowanych w tej sprawie jest blisko 50 osób.

Andrzej Grajewski od dwóch tygodni prowadzi zaawansowane rozmowy z władzami miasta na temat przejęcia spółki Korona S.A.

Artykuł portalu „Sportowe Fakty” dostępny jest TUTAJ

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO