MIASTO
By zachować skradziony alkohol… groził bronią pneumatuczną


Wszedł do jednego ze sklepów na Ślichowicach, ukradł dwie butelki alkoholu i by zachować swój łup groził ochroniarzowi… bronią pneumatyczną. Mowa o 34-latku z Kielc, którego czekają spore kłopoty.
Do kradzieży doszło na początku lipca. Nieznany wtedy mężczyzna wziął ze sklepowej półki dwie butelki trunku i próbował wyjść bez płacenia. Zareagował na to pracownik ochrony.
- Złodziej jednak nie odpuszczał i w pewnym momencie wyciągnął przedmiot przypominający broń i zagroził jego użyciem. Zaraz po tym mężczyzna oddalił się z kradzionym alkoholem – wyjaśnia mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach.
Szybko okazało się, że za rabunkiem stoi 34-letni kielczanin. Mundurowi zabezpieczyli przedmiot, którym groził ochroniarzowi – okazała się nim broń pneumatyczna. Za kradzież rozbójniczą grozi nawet dziesięcioletnia odsiadka, mężczyzna najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
![[FOTO]](/media/k2/items/cache/7026e0f4786fbb23c7e5780be06f8dc6_L.jpg)
![[FOTO] W Kielcach powstała pierwsza w Polsce „Via Ferrata”](/media/k2/items/cache/6cbea909db50d650b0df71c54a10fe03_L.jpg)






