„Czas na atom”. Ruszyła zbiórka podpisów pod referendum

Przypomnijmy, że wybory prezydenckie odbyły się w niedzielę (1 czerwca). W drugiej turze zmierzyli się Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski.

– Cieszymy się ze zwycięstwa kandydata prawicy. Aktywnie uczestniczyliśmy w zbiórce podpisów i kampanii. Jesteśmy ruchem oddolnym, który ma na celu krzewienie wartości patriotycznych opartych na chrześcijaństwie. Działamy na różnych polach, uczestnicząc w wydarzeniach i uroczystościach, ale również organizując liczne spotkania. Dziękuję serdecznie wszystkim zaangażowanym w naszą działalność – podkreślała Urszula Łukaszyk, przewodnicząca Klub Gazety Polskiej Kielce-Centrum.

Członkowie stowarzyszenia rozpoczęli również zbiórkę podpisów pod inicjatywą zorganizowania referendum w sprawie przyszłości atomu w Polsce.

– Jestem częścią Zespołu Parlamentarnego „Tak dla rozwoju. CPK-Atom-Porty”. Zebraliśmy bardzo dużo podpisów pod obywatelskim projektem dotyczącym CPK. Teraz zapowiadamy kolejną inicjatywę. Zbieramy podpisy, aby zorganizować referendum związane z energią atomową. Pamiętajmy o jednym, że ten kierunek rozwoju to nie tylko budowa elektrowni jądrowych, ale rozwój gospodarczy całego naszego kraju, to bezpieczeństwo energetyczne, zarówno naszych gospodarstw indywidualnych, jak i całej gospodarki, samorządów, które dzięki takim elektrowniom będą mogły mówić o stabilizacji cen za energię dla szkół, jednostek samorządu, szpitali czy domów kultury i innych jednostek. Przedsiębiorcy również potrzebują taniej energii – podkreślała Agata Wojtyszek, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Inicjatorem akcji jest Obywatelski Ruch na Rzecz Energetyki Jądrowej. Proponowane w referendum pytania to: Czy popierasz budowę taniej i bezpiecznej energetyki jądrowej w Polsce? Czy popierasz zrównanie w prawach atomu i OZE, jako bez-emisyjnych technologii wytwarzania energii elektrycznej? Czy jesteś za budową małych reaktorów jądrowych SMR – elektrociepłowni dla miejskich sieci ciepłowniczych i zakładów przemysłowych?”.

– Elektrownie węglowe, które pracują dzisiaj tak naprawdę utrzymują przy życiu jeszcze nasz system energetyczny i sprawiają to, że w ogóle mamy prąd w domu. Natomiast w momencie, kiedy ustałaby pomoc dla jednostek węglowych, będą musiały być one na dużą skalę i w szybkim tempie wyłączane z eksploatacji. Można je zastąpić równie stabilnym źródłem o nieprawdopodobnej wydajności energetycznej, jaką jest energetyka jądrowa. Musimy przejść pewien etap, etap budowy, etap inwestycji. Etap ten jest kosztowny w przypadku energetyki jądrowej. Musimy go przejść po to, żeby następnie otrzymywać tanią energię przez trzy pokolenia i mieć zabezpieczone nasze potrzeby – podkreślał Jerzy Lipka, przewodniczący Stowarzyszenia Obywatelski Ruch na Rzecz Energetyki Jądrowej.

Do zorganizowania referendum potrzebnych jest pół miliona podpisów. Inicjatorzy chcą je przeprowadzić w 2027 roku.