[INTERWENCJA] "Bomba biologiczna" na kieleckim Baranówku

W pobliżu ostatniego przystanku przed pętlą autobusową na Al. Na Stadion właściciel jednej z posesji stworzył na niej wysypisko śmieci. Mieszkańcy od wielu lat próbują interweniować w tej sprawie, jednak cały czas bezskutecznie.

– Posesja ta jest pod szczególnym nadzorem Straży Miejskiej, kontrole są tam bardzo systematycznie wykonywane – w 2020 roku mieliśmy je tam w lutym, maju, lipcu listopadzie i grudniu. Za każdym razem Straż Miejska dokonuje wszelkich możliwych formalności związanych ze stanem tej nieruchomości, powiadamia m.in.  Wydział Gospodarki Komunalnej i Środowiska Urzędu Miasta, Państwową Straż Pożarną w Kielcach czy Powiatowy Inspektorat Sanitarny, a oni dokonują kontroli we własnym zakresie – mówi Renata Gruszczyńska Komendant Straży Miejskiej w Kielcach.

– Jest to teren prywatny, więc jedyne co możemy zrobić to powiadomić inne służby. Sytuacja jest wyjątkowo trudna ze względu na stan zdrowia osoby, która jest właścicielem posesji. Ta sprawa była kierowana nawet do sądu, jednak sąd również nie mógł właścicielowi wydać żadnych poleceń – dodaje.

Właściciel posesji, który od wielu lat gromadził na niej odpady, przebywa od około trzech tygodni w Domu Pomocy Społecznej dla Osób z Zaburzeniami Psychicznymi. – Mamy wyrok sądu i właściciel posesji przymusowo został umieszczony w DPS przy ulicy Jagiellońskiej. Już od wielu lat znaliśmy jego sytuację, bardzo ciężko było mu pomóc, jednak teraz jest w miejscu gdzie otrzyma należytą opiekę – mówi Magdalena Gościniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach.

W imieniu mieszkańców Baranówka zwróciliśmy się z prośbą o pomoc do Urzędu Miasta Kielce. Jak się dowiedzieliśmy ratusz prowadzi w tej sprawie postępowanie od 2013 roku, a w 2014 r. wydana została przez Prezydenta Kielc decyzja nakładająca na właściciela nieruchomości obowiązek usunięcia zgromadzonych na posesji odpadów, jednak bezskutecznie. „Rodzina posiadacza odpadów zobowiązała się pomóc w zorganizowaniu sprzątania nieruchomości, niestety z uwagi na wprowadzony na terenie kraju stan epidemii czynności te zostały opóźnione. „Ostatnia wizja w terenie przeprowadzona przez pracowników Urzędu Miasta Kielce w grudniu br. wykazała, że odpady zostały częściowo usunięte, jednak pomimo podjęcia próby uprzątnięcia działki, na nieruchomości nadal zalegają duże ilości odpadów”, informuje Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta Miasta Kielce.

Fot. Mateusz Kaczmarczyk