MIASTO
Ktoś próbował otworzyć właz na Rynku. Straż Miejska przejrzy monitoring


Do niecodziennego zdarzenia doszło na Rynku w Kielcach. Ktoś prawdopodobnie próbował otworzyć… właz zasłaniający fontannę. – Będziemy próbowali ustalić, jak do tego doszło – mówi rzecznik Straży Miejskiej w Kielcach st. insp. Maria Plutka.
Po otrzymaniu zgłoszenia o zapadniętej studzience na Rynku, na miejsce udał się patrol Straży Miejskiej. – To nie była studzienka, ale właz zasłaniający fontannę, który został otwarty. Sprawą zajęło się Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych – tłumaczy rzecznik kieleckich strażników i dodaje, że to nie koniec sprawy.
– Taki stan mógł stwarzać zagrożenie. Będziemy próbowali ustalić, jak do tego doszło, poprzez przejrzenie monitoringu. Jeżeli znajdziemy sprawcę, to skierujemy sprawę na policję – zapewnia.

![[FOTO]](/media/k2/items/cache/7026e0f4786fbb23c7e5780be06f8dc6_L.jpg)
![[FOTO] W Kielcach powstała pierwsza w Polsce „Via Ferrata”](/media/k2/items/cache/6cbea909db50d650b0df71c54a10fe03_L.jpg)





