Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

List ks. biskupa na niedzielę Świętej Rodziny

sobota, 28 grudnia 2013 16:14 / Autor: Katarzyna Bernat
List ks. biskupa na niedzielę Świętej Rodziny
List ks. biskupa na niedzielę Świętej Rodziny
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

W niedzielę Świętej Rodziny w kościołach diecezji kieleckiej odczytany zostanie list ks. biskupa Kazimierza Ryczana o rodzinie.

LIST PASTERSKI BISKUPA KIELECKIEGO KAZIMIERZA RYCZANA
O RODZINIE
(Niedziela Świętej Rodziny, 2013-12-29, Rok A)
Ukochani w Chrystusie Panu!
W oktawę Bożego Narodzenia, w Święto Najświętszej Rodziny klękam na progu betlejemskiej groty i adoruję Boga, który obdarzył nas rodziną.
- Mój przyjaciel Janek nie poznał mamy, bo zmarła po urodzeniu. Nie poznał ojca – party-zanta, bo zabili go w lesie Niemcy. Na zdjęciu pokazali mu: tu leży twój ojciec z rozbitą twarzą. Bracie Janku i wy wszyscy, którym los odebrał tatę i mamę, uklęknijcie przed grotą w Betlejem. Tam Maryja i Józef trwają zapatrzeni w Jezusa. Pomyśl, że to w ciebie tak pa-trzą. Bracie, który odprowadziłeś na cmentarz rodziców, uklęknij przed Betlejemską Rodzi-ną. Nie jesteś samotną sierotą.

1. Rodzina darem Boga Ojca
W ubogim Betlejem, Mały Jezus, potwierdził odwieczny dar Boga Ojca, że nie ma wspanialszej wspólnoty dojrzewania w miłości, jak w rodzinie.
- W rodzinie poświęcenie nie jest ofiarą, ale darem siebie.
- W rodzinie dziecko nie jest ciężarem, ale błogosławieństwem.
- W rodzinie trudności materialne są umartwieniem i nie dotykają uczciwości.
- W rodzinie przeciwności sprawdzają miłość, hartują ją, ale nie niszczą.
- W rodzinie modlitwa jest budulcem miłości, ona rodzi więzy wspólnoty.
Czy mówisz o wszystkich rodzinach? Mówię o wszystkich rodzinach, gdzie mama i tato pochylają się nad dzieckiem, które śledzi każdy odruch ich serca. Mówię o rodzinach sprzed tysięcy lat i o rodzinach współczesnych. O rodzinach Europy, Afryki i Azji, o rodzi-nach osób wierzących i niewierzących. Dar rodziny raz ofiarowany przez Boga, odżywa w każdej kobiecie i mężczyźnie. Wielki to dar i ważny to dar, dlatego Bóg zabezpieczył go aż trzema przykazaniami: „Czcij ojca i matkę twoją”. „Nie cudzołóż”. „Nie pożądaj żony, czy męża bliźniego swego”. Te przykazania były aktualne wczoraj, aktualne są dzisiaj i aktualne będą zawsze. Będą stały na straży rodziny.

2. Jezus a rodzina
Co wnosi Jezus w życie małżeństwa i rodziny? Jezus wynosi do rangi sakramentu małżeństwo zawierane między kobietą i mężczyzną. Gdy dwoje ochrzczonych, kobieta i mężczyzna stanu wolnego, zawiera małżeństwo i ślubuje sobie miłość, wierność oraz uczciwość małżeńską, trwającą nierozerwalnie aż do śmierci, Chrystus udziela im łaski sakramentalnej na całe życie. Wierzący chrześcijanie przychodzą przed ołtarz i proszą o błogosławieństwo, o łaskę.
- Błogosław naszą miłość, nasze oddanie.
- Błogosław naszą płodność, bo życie od Ciebie zależy.
- Błogosław nasz dom, niech nie zburzy go żaden obcy człowiek, niech nie zburzy go nasz grzech.
- Błogosław wszystkich, którzy nawiedzą nasz dom.

- Błogosław już dziś naszą radość i nasz płacz, i naszą starość, bo one muszą przyjść. Rządź naszym domem. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że w sakramencie małżeń-stwa „małżonkowie otrzymują Ducha Świętego /…/ Jest On pieczęcią ich przymierza, zaw-sze żywym źródłem ich miłości, mocą, dzięki której będzie odnawiać się ich wierność” (KKK 1624).
3. Przygotowanie do małżeństwa sprawą pierwszorzędnej wagi.
Tenże Katechizm Kościoła Katolickiego podkreśla, że „Sprawą pierwszorzędnej wagi jest przygotowanie do małżeństwa, aby małżeńskie „tak” było aktem wolnym i odpo-wiedzialnym oraz aby przymierze małżeńskie miało solidne i trwałe podstawy ludzkie i chrześcijańskie” (KKK 1632). Nie miejcie, moi drodzy, pretensji do Księdza Proboszcza, że wymaga przygotowania do małżeństwa chrześcijańskiego. Dziś nikt nie będzie przyjęty do pracy na żadnym stanowisku bez solidnego przygotowania. Niejednokrotnie nie wystar-cza zwykły dyplom. Należy wykazać się odpowiednim przygotowaniem.

- Czy decyzja związku na całe życie nie wymaga poważnego przygotowania, rozmowy, formacji, dyskusji, modlitwy? Przecież życia małżeńskiego nie nauczą seriale, gdzie rozwód, zdrada, są zwykłą przygodą. Miłości nie nauczą komputerowe strony pokazujące intymne sprawy. To jest patologiczna pornografia. Miłości i życia nie nauczą broszurki o sztuce kochania. Seks nie wyczerpuje powołania małżeńskiego. Nie usprawiedliwiajmy dzieci i wnuków brakiem czasu na przygotowanie do małżeństwa.
- Nie gniewaj się babciu na księdza proboszcza, który nie załatwił sprawy po myśli wnuka. Zadzwonił i prosił o metrykę urodzenia, bo nie ma czasu oraz o rezerwację dnia ślubu, bo przyjedzie na kilka dni, by odbyć wesele. On jest tak bardzo zapracowany, mówiła kochają-ca babcia… Zostawmy wydarzenie bez komentarza. Katechizm Kościoła katolickiego cały czas powtarza, że „Sprawą pierwszorzędnej wagi jest przygotowanie do małżeństwa”.
4. Rodzina zagrożona
Dzisiejsza ewangelia ukazuje zagrożenia czyhające na Świętą Rodzinę. Kto by pomyślał, że po wizycie znamienitych, bogatych gości z dalekiego wschodu, Józef musi uciekać z Jezusem do Egiptu. Józef, jako cień Ojca ratuje Jezusa przed śmiercią, którą niesie Herod.
- Święty Józefie, co nam chcesz powiedzieć zabierając w daleką drogę Jezusa i Maryję?
- Chcę dziś powiedzieć ojcom rodzin, że na nich spoczywa obowiązek obrony dzieci i żony. Kto będzie bronił życia, gdy kobiety jednoczą się w feministyczne organizacje, by wyzwo-lić się z macierzyństwa, by mieć swobodę usuwania ciąży? Kto będzie bronił życia, gdy szeregi współczesnych „Herodów i Herodiad”, także w Polsce, gardzi życiem dziecięcia? Ten obowiązek spoczywa na was ojcowie
- Święty Józef mówi: Ojcowie! Stańcie w jednym szeregu, by bronić rodziny. Ojcowie wszystkich rodzin sakramentalnych i bez sakramentu! Stańcie razem w obronie rodziny przed współczesnym „Herodem”, który nosi imię ideologia Gender.

- Gazety piszą, dziennikarze w telewizji przekonują, że ludzie Kościoła są przewrażliwieni. Arcybiskup Michalik na niczym się nie zna. Arcybiskup Hoser z Warszawy nie potrafi rządzić diecezją. A w ogóle, biskupi i księża to pedofile i niedouczeni. Genderyzm przecież jest studium nad płcią, nad równością mężczyzn i kobiet.
- Nie wolno okłamywać społeczeństwa. Kościół ma obowiązek odsłaniać kłamstwo, obłudę, złe intencje teorii sprzecznej ze zdrowym rozsądkiem, niszczącą wartości leżące u podstaw kultury Europy, chęć zbudowania nowego ładu na fundamencie płci i seksu.
- Biskupi Słowacji w liście na Adwent piszą: „Oni chcą nas przekonać, że nikt z nas nie jest z natury mężczyzną i kobietą, chcą odebrać mężczyźnie prawo do tożsamości mężczyzny, kobiecie prawo do tożsamości kobiety i rodzinie prawo do tożsamości rodziny /…/ Na rów-ni z małżeństwem chcą narzucić związek dwóch mężczyzn albo dwóch kobiet” /…/ Za po-mocą szlachetnych haseł w społeczeństwie przeprowadza się niszczenie życia rodzinnego, które jest święte”. Chciałoby się powiedzieć, że szczęśliwsze są krowa i pies, bo nikt z sek-suologów nie narzuca im płci.
- Nie myślmy, że to jest papierowa teoria. Nasze władze oświatowe zaczynają wprowadzać teorię w życie. Na Śląsku wyrzucono z przedszkola trójkę dzieci, których rodzice nie zgo-dzili się na równościowe seksualne wychowanie przedszkolaków, na przebieranie chłopców na dziewczynki a dziewczynki na chłopców.

- To nie jest tylko teoria. Dziennikarka „Gazety Wyborczej” pani Ewa Siedlecka pisze, że rodzice nie mają „prawnego i moralnego monopolu na kształtowanie światopoglądu dziec-ka” (KAI 2013-12-14). Na co odpowiada pan Terlikowski, że „Zwolennicy seksdeprawacji są liberałami tylko z pozoru. Im nie chodzi o wolność, ale o to, by promować swój skrajnie lewicowy światopogląd, a pod pozorem promowania wolności dzieci, odbierać rodzicom prawo do ich wychowania” (KAI 2013-12-16). To wszystko za pieniądze unijne…
- To nie jest tylko teoria. Zaczyna się walka. 5 listopada na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu na wykład pt. „Czy gender to dewastacja człowieka i rodziny”, wkroczyli zwo-lennicy feministek i genderyści, by przerwać prelekcję. Na biurko wyskoczył młody męż-czyzna ubrany w złotą sukienkę, wykrzykując: „zapraszamy wszystkich na rozpad rodziny”.

Święty Józef wraz z Maryją bronią Jezusa przed szalonym Herodem. Rodzice! Broń-cie dzieci przed okrutnym współczesnym „Herodem”. Macie do tego prawo! Kto daje dzie-ciom jeść? Partia? Koalicja? Kto kupuje ubrania? Ministerstwo? Kto kupuje książki, pomo-ce naukowe? Dziennikarze, lobbyści? Kto płaci w Polsce podatki? Czy niewierzący obywa-tele? Kto jest pracodawcą w szkole podstawowej, w gimnazjach, liceach? Czy nie wójtowie, burmistrzowie, prezydenci? Czy nie są ojcami i matkami? Naśladujcie św. Józefa. Gdy obronicie rodzinę, obronicie Ojczyznę, obronicie Betlejem, gdzie narodził się Bóg – Człowiek.
Dobrze ci pisać. Czujemy się bezradni wobec potęgi telewizji! Bądźcie naśladow-cami Józefa. Bądźcie świadkami. On z Jezusem i Maryją szedł do świątyni. Wyrusz z dziećmi do swojej świątyni. Tam się umocnisz Bogiem. Syna i córkę nauczysz, skąd czerpać prawdę życia. To nie wszystko. W czasie wyborów weź kartkę wyborczą i zagłosuj na ludzi, którzy kochają dzieci, rodzinę, Ojczyznę, Boga. Nie patrz na partię. Głosuj na ludzi. Jeszcze masz takie prawo. Ze św. Józefem nie przegramy walki o rodzinę. Amen.


† Kazimierz Ryczan
BISKUP KIELECKI

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO